Ja robiłam a właściwie zostałam do tego zmuszona
i nienawidzę tego szczerze i mam nadzieje, że nigdy więcej nie będę tego robiła
. Ja miałam specjalne książki o decupage- metoda serwetkowa, potem swoje wiadomości nabyte podczas zajęć teoretycznych wykorzystywałam pod czujnym okiem pani profesor. Osobiście nie bardzo mnie to pociąga ..jak tylko znajdę notatki z zajęć to zaraz Ci napiszę jakie miałam książki bo nie pamiętam.