Hej witajcie kochane
Joanna24 gratulacje,
ale trochę w szoku jestem bo miałam termin 4 dni po Tobie, a tu taka niespodzianka.
A ja w domku na przepustce, ale zaraz wracam do szpitala. Neurolog się oflagował i nie chciał mnie puścić do domu (trochę mnie to zmartwiło, że to coś poważnego). Na szczęście mój ginek po cichu mnie puścił.
Ręce mnie bolą tak, że już mi się chce płakać, nic robić nie potrafię. Wogule mam palce nieruchome w stawch w obu rękach - MASAKRA. Strasznie już jestem tym bólem zmęczona.
Mam ucisk na nerwy przy nadgarstkach, czasem tak się dzieję w ciąży i ponoć po porodzie ma zniknąć
Mam mieć około 10 zabiegów jonoforozy i mam nadzieję, że chociaż trochę pomoże. Nie życzę nikomu takiego bólu. Do tego mały szaleje i niemiłosiernie mocno kopie, ale cieszę się, że z nim jest wszystko super.
Te USG są dziwne w szpitalu znowu mi wyszło, że mały ma 2000 g, a nie 2500 więc ciekawe co się sprawdzi.
Ok idę się pakować, gdyby było coś ciekawego u mnie to będę informować myszkę. Gdyby kolejna się rozdwoiła przez ten tydzień to proszę dajcie mi znać.
Pozdrawiam Was serdecznie