Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

29 sty 2009, 22:33

Fintifluszka pisze:w końcu się nazbierało i sobie pomarudziłam :ico_oczko:

Nam możesz marudzić, niestety poradzić na Twoje kłopoty nie damy rady, sama musisz się z tym uporać, ale marudzenia zawsze wysłuchamy :-) :ico_buziaczki_big:
Fintifluszka pisze:teraz mnie wkurza to ubieranie siebie i dziecka

To jest jedyny i główny powód, dla którego nie wychodzimy na spacer w taką pogodę jaka była dzisiaj...

Jarek już wrócił, kupił 9 słoiczkó z deserkami bobovity i dostał polarkowy bezrękawnik w rozmiarze 92, nawet ładny, taki granatowy z misiem :-)

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

29 sty 2009, 22:47

pinko pisze:kupił 9 słoiczkó z deserkami bobovity i dostał polarkowy bezrękawnik w rozmiarze 92
fiuuu, całkiem fajnie :-) na wiosnę takie bardziej ocieplany bezrękawnik by się przydał-dobra rzecz... :ico_noniewiem:

no i tęsknię już za świeżymi owocami i warzywami :ico_sorki:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

29 sty 2009, 23:01

Z tym bezrękawnikiem, to niestety zakupy trzeba zrobić tylko w carrefourze, żeby go dostać.
Też tęsknię za wiosną, świeżymi warzywami i owocami, za pąkami na drzewach i śpiewem ptaków...

[ Dodano: 2009-01-29, 22:28 ]
Uciekam na betty i lulki, spokojnej nocki :-)

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

30 sty 2009, 02:12

Hey!
Nie miałam kiedy zajrzeć wcześniej. Norberta o 19 już zmorzyło do spania więc nawet go nie kąpałam. Myślałam, że czeka mnie i Rafała spokojny wieczór, jakiś filmik czy coś, ale niestety.. Norbert po 40 minutach już płakał po raz pierwszy i to nie dlatego, że smoczka nie miał (bo miał w buzi) tylko oczywiście "mama mama". Uspokoiłam go i wyszłam, ale za jakąś godzinkę znowu to samo. Nie chciał się uspokoić (a akurat zaczęliśmy oglądać film z Darkiem i jego laską) więc wzięłam go do livingu. Ale po jakimś czasie zaczął się snuć i marudzić. Zabrałam go do spania, ale nie mógł usnąć. W sumie może i przysypiał, ale co chwilę macał czy jestem koło niego.. więc ja w tym momencie miałam już pooglądane. Koło 23 dopiero zasnął jak już i Rafał położył się spać. Obaj teraz śpią.. a mnie nerw przechodzi co chwilę jak słyszę Rafała chrapanie :ico_zly: Mam ochotę zakneblować mu gębę.

Wczorajsza noc też nie była najlepsza. Poszliśmy z Rafałem spać coś o 1:30. Chyba o 2 dopiero usnęłam, ale Norbi się często budził. Wydaje mi się, że to następne zęby bo choroby nie widać. W ciągu dnia też mi marudzi. W nocy płacze choć ma smoka w buzi. Daję mu na wieczór Nurofen, ale przecież to i tak po jakichś 4 godzinach przestaje działać.
Także ostatnio się nie wysypiam. Dla wygody dzisiaj znów postawiłam Norbiego łóżeczko wzdłuż naszego - mam go na wyciągnięcie ręki.

Justyna, potrafię sobie wyobrazić Twoje życie bo był okres, że i my tak żyliśmy.. Może nie tyle co my ale współlokatorzy na jednej z poprzednich chat. Stali imprezowicze, browary lały się litrami a i inne używki wchodziły. Mnie szlag trafiał jak chciałam spędzić czas z Rafałem a ten już się zdążył wkręcić w zabawę i za nic nie mogłam go sprowadzić do pokoju. Rano tylko puste puszki wszędzie się walały, resztki jedzenia i nie pozmywane gary po żarciu, które robili sobie po pijaku :ico_olaboga: Totalny meksyk.
A i w Polsce miałam znajomych dla, których dzień bez piwa to dzień stracony.. i nie to, że jedno piwo a wręcz piwo za piwem.. Nie sprawiali wrażenia alkoholików, ale bez tego nie funkcjonowali :ico_noniewiem:

Dziewczyny radzą Ci pogadać z Kubą, ale sama też wiem, że do niektórych nie docierają takie żale, że niektórzy nie widzą w czym tkwi nasz problem i właśnie, że to jest NASZ problem a nie ich.
Nie mówię, że Rafał taki jest.. raczej był taki. Ogarnął się po narodzinach Norberta. Czasem mu się jeszcze zdarzy jakiś wybryk, ale ostatnio nawet nie pije. Ćwiczy, "rzeźbi" ciało, non stop jakieś odżywki kupuje.. wolę to niż alkohol.
Ale co ja tu piszę o Rafale..... Chciałam pocieszyć Justynę, bo wiem co przechodzi, i żal mi bo widać nie ma nawet wizji lepszych perspektyw przy Kubie, ale co też może zrobić. Z takim typem ludzi to jeśli się kocha taką osobę to i niestety jest się skazanym na wieczne użeranie się.. o ile ta osoba się nie zmieni :ico_noniewiem:
Chyba za bardzo się rozpisałam.. i jakoś smutno mi się zrobiło.......
Spać mi się nie chce.. dopijam jakieś piwo bananowe, które chyba nawet koło banana nie leżało.. chciałam się zamulić na spanie a tylko się zasmuciłam.

Może coś jeszcze dopiszę, a może i nie... Jak nie to zajrzę rano.

Awatar użytkownika
kaska28
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 838
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:31

30 sty 2009, 08:46

Witam od rana.
Oj widzę że troszkę smutno sie zrobiło wieczorkiem :((

Justynko powiem Ci że i tak jesteś twarda babka. Ja chyba już dawno bym tego nie wytrzymała gdyby mój mąż takie rozrywki mi w domu serwował... Cóż więcej...Claudia opisała sytuację idealnie.


A u nas nocka baaardzo fajna. Nadia obudziła się dopiero ok 5 więc byłam w wielkim szoku. Może zacznie "normalnie" przesypiać nocki ... :ico_noniewiem: :ico_sorki:
Pieluszek używamy też ok 4 na dobę. Nadal kupuję Pampersy bo inne jakoś dupci mojej córci nie służą. Ostatnio pokusiłam się na huggisy ale tak jak kiedyś Justyna pisała - są jakies takie małe w stosunku do rozmiaru i odciskają sie troszkę na nóżkach.

Awatar użytkownika
mz74
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1303
Rejestracja: 08 sie 2007, 13:33

30 sty 2009, 09:30

Ja tez sie witam! Kasiu, dziekuje za kawke :ico_haha_01:

U nas nocka w sumie spoko, tylko juz o 1.00 byl taki glodny, ze zjadl 240 ml mleka, herbaty nie chcial za nic pic.... cwaniak maly, nie da sie oszukac....

No faktycznie jakas wieczorna melancholia sie wtargnela :ico_noniewiem: Z tymi chlopami to wiecznie jakies problemy sa, jak z dziecmi... :ico_oczko:

Ja na szczescie z moim nie mam takich problemow :ico_sorki:

Mielgo dzionka, a Tobie Kasiu milej pracy :-D

[ Dodano: 2009-01-30, 08:34 ]
:ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:

[size=200]dla MARTYNKI!!! Niech rosnie zdrowo i usmiecha sie duzo!!! [/size]

Awatar użytkownika
kaska28
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 838
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:31

30 sty 2009, 10:22

mz74 pisze: Kasiu, dziekuje za kawke :ico_haha_01:

]


Wlaściwie dziś nie stawiałam kawki z rana ale skoro dziękujesz to proszę :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :-D


U nas nocka w sumie spoko, tylko juz o 1.00 byl taki glodny, ze zjadl 240 ml mleka, herbaty nie chcial za nic pic.... cwaniak maly, nie da sie oszukac....

Głodomorek mały :ico_oczko:

Mielgo dzionka, a Tobie Kasiu milej pracy

Dziekuję i wzajemnie :ico_haha_02:

[size=150]Sto lat dla Martynki :)[/size]

Obrazek

Awatar użytkownika
iwona83
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6177
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:10

30 sty 2009, 10:59

Witam

my dzisiaj pospalysmy do 9 wiec dopiero teraz sie melduje

Wszystkiego Najlepszego dla naszej ostatniej roczniaczki :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

30 sty 2009, 11:22

Najlepsze życzenia dla Martynki
Obrazek

Kuba wczoraj wrócił z klubu jakiś taki skruszony, za długo to nie potrwało bo się przed chwilą pokłóciliśmy :ico_puknij:
Ha, a co najciekawsze to... jeszcze poczekam, ale po weekendzie jeśli nic się nie wydarzy, będę musiała kupić test ciążowy, ja mam długi cykle, bo 34-36 dni, więc po tylu dniach spóźnianie jest niewskazane, poza tym zaczęły mnie boleć piersi wczoraj :ico_olaboga: ostatni raz mnie bolały w oczekiwaniu na okres jak się dowiedziałam, że Gabriel przyjdzie na świat za 8 miesięcy...

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

30 sty 2009, 12:31

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MARTYNKI!
Obrazek

Noc oczywiście z pobudkami.. czuje się nijak wyspana i jeszcze coś pęcherz mnie lekko kuje jakby na zapalenie... oby nie. Jakieś kiepskie fizyczne samopoczucie mam :/

A Norbert dokazuje od samego rana. Skąd on bierze tyle siły po nocnych pobudkach :ico_noniewiem:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość