Hej u mnie wieczór i noc do wielkiej D....
Wieczorem Franek odwalił taką histerie że usypiałam go 1,5 h co odłożyłam do łózeczka to on to czuł i ryczał. Póżniej w nocy sie budził co godzine
a o 2 do 3.30 nie spał, wchodził na mnie za cyce mnie ciągał i na pogawedki mu sie zbierało ciągle brum brum gadał. Wydaje mi sie że źle spał bo mąż spał w drugim pokoju bo go bierze przeziebienie i chciał sie wypocić. Wkońcu P. przyszedł do nas dał Frankiemu ostrzeżenie że jak zaraz spać sie nie położy to wyląduje w łózeczku i dopiero bedzie ryczał. No to synek posłuchał tatusia i położył główke na poduszcze i spaliśmy do po 8. I Franek od rana znowu niegrzeczny ojjjj pokazuje rogi ten mój gzreczny synek.
lalunia, kuruj sie kuruj
[ Dodano: 2009-01-31, 09:28 ]
na dodatek ja bardziej nerwowa..
ja też
mąż powiedział mi jakie ja epitety gadałam w nocy że teraz mi wstyd
że tak na synka krzyczałam
ale to człowiek w pól śnie i na dodatek wybudzany co chwile nie wie już co gada ehhh