cześć Wam.
Ja się dziś podniosłam i powoli wracam do świata żywych. Mój mąż był tak miły, że podzielił się ze mną wirusem. Od soboty byłam niekumata i ledwo na ślipia patrzyłam, dziś trochę lepiej.
Poczytałam Was i po pierwsze: Co Wy na to, żeby nasz wątek "sprywatyzować"? Uważam, że tematy, o których czasem piszemy dobrze by było czytać i pisać tylko we własnym gronie
Przemyślcie temat
Mróweczka, a jak Eryk dziś się miewa? Ten cholerny wirus krąży po całym świecie i nie oszczędza nikogo
Strasznie mi szkoda się Go zrobiło... Na pewno się umęczył bidulek... Ucałuj go na pocieszenie. Ja swoim CV tez się nie pochwalę. Wprawdzie doświadczenie mam, ale kilka tych firm się nazbierało, a w niektórych pracowałam tylko miesiąc np
Można na pierwszy rzut oka pomyśleć: głąb, na pewno się nie sprawdzała, do bani z niej pracownik itd. Przezornie o takich incydentach już czasem "zapominam" wspomnieć. Znajomość języków określam na "podstawowy", bo nie ma niższych poziomów
Delicja, szkoda, że z tą opiekunką się nie udało. Ale może nie przekreślaj od razu wszystkiego i NIE ŁAM SIĘ!! Starczy już tych łamiących się na jednym wątku, nie rób mi konkurencji. A tak poważnie, to w sprawie picia, skorzystaj z porady Katrin- Ona ma rację. Może na początek jeszcze lej tam Oli naj naj ulubieńsze picie, coby dobrze kojarzyła. A moja Julka samodzielnie też jeszcze nie umie pić. Trochę się napije a reszta na siebie. O samodzielnym jedzeniu nie wspomnę. Macha łyżeczką jak wiosłem i nigdy jeszcze jedzenia do buzi nie doniosła. Nie kuma w ogóle jak łyżeczkę trzymać. Ogólnie mądra jest bardzo, rozumie co się do niej mówi, gada wierszami, śpiewa piosenki a takiej prostej rzeczy nie potrafi. Tak więc cierpliwości, Ola się nauczy a Ty znajdziesz fajną pracę i wyślesz Olę do przedszkola. Chyba, że to będzie taka praca, że stać Cię będzie na opiekunkę. A kiedyś pisałaś, że znasz jakąś fajną dziewczynę, która by posiedziała z Olą i ponoć niedrogo chce? Co z nią?
[ Dodano: 2009-02-03, 00:23 ]
Mróweczka, fajny sen mialas,trzeba zrealizowac w realu.U mnie trunkow pod dostatkiem,bo nie mam z kim pic :
właśnie! tą koleżanką mogę być ja
Tylko ja nie wiem czy mogłabym u kogoś siedzieć tak długo na sępa
Tyle, że drinkiem bym nie wzgardziła
ja sie boje,ze to jakas agonia watku kwietniowek 2007
noooo, ale ja optymistycznie wyskakuję z pomysłem prywatnego wątku
Spijcie dobrze mamuśki!