noo odliczam już, odliczamniedlugo dolaczymy do was
ja dziś ciężki poranek.... oj, bardzo ciężki załatwiłam w koncu wszystko, rozliczyłam tę moją lokatorkę, pożegnałam się i padłam i się poryczałam z tych nerwów wszystkich
chciałam iść na spacer, coby mózgownicę przewietrzyć, ale niestety, napadało tyle śniegu, że potrzebowałabym inny pojazd niz moje graco, albo pług na przód także kwitnę w domu
aniabella, noo, to się działo u Was - mam jednak nadzieję, że już będzie wszystko dobrze
usunęłam prawie całkowicie konto na nk, także nie gniewać się, że mnie nie ma... tutaj jestem i na gg i na maila dostępna - jakby co
gaga, tak patrzyłam na ten Twój śpiworek i wydaje mi się, że jest szerszy jakoś, a tym samym wygodniejszy do ubrania, a rękawy macie zdecydowanie szersze... nie wiem, czy u mnie to nie jest przyczyną tej niewygody... chłop mi aparat wyniósł do góry, ale jak go zniosę to wrzucę fotki mojego chłopa w kurteczce
Marcia77, noo, to sę porobiło z tą karuzelką ale mam nadzieję, że Twój tato cosik wymyśli...
mi też się marzyła z fisher price i koleżanka obiecywała sama, że taka kupi, suma sumarum przyszła z taka disneya http://cgi.ebay.co.uk/Disney-Pooh-Music ... 240%3A1318
ale ma takie melodyjki, że pół dzielnicy słyszy i za boga nie wiem, jak takie ryczące na wysokich tonach cos miało uspokajać i wyciszać moje dziecko , niby fajne, bo można zabrać i przywiesić do wózka albo do fotelika samochodowego, ale tylko w opisie, bo ma zaczepy za długie i mizia wtedy dziecko po buzi
noo, i takim sposobem odłożyłam to cudo w kąt i marzę i przypływie gotówki, żeby kupic cos innego - tylko też dumam, jak długo moje dziecko będzie tym zainteresowane?
a jak tam u Was początek tygodnia??