Ja witam po duuugiej nieobecności, przepraszam Was
Nie zaglądałam bo musiałam leżeć plackiem prze dwa ponad tygodnie, w niedzielę jak byłam w szkole to poleciało mi duo krwi tak aż się trzęsłam, myślałam że już po wszystkim
pojechałam do szpitala a tam wielki krwiak i lekarz kiwający przecząco głową, pytam się czy serduszko bije a on że tak więc robimy wszystko żeby było ok. Poleżałam w szpitalu 3 dni a później w domu do wczoraj, wczoraj USG i maluszek się rozwija prawidłowo, krwiak jeszcze się nie wchłonął do końca ale już mogę funkcjonować lepiej.
Objawy ciążowe mam straszne, mdłości, każdy zapach mi przeszkadza, okno otwieram w kuchni jak gotuję.
I witam nowe mamusie i ich dzieciaczki.
Teraz już muszę uciekać bo Arturek wzywa płaczem, nudzi mu się. Do narazie
[ Dodano: 2009-02-03, 12:00 ]
w drodze wyjaśnienia, to kółeczko za małym to jest żółtko, nie krwiak (on jest wilekości małego, nie widać tutaj) a co do wielkości małego jest to 18mm (w 9tc)