Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

04 lut 2009, 20:16

SHOO - w zwiazku z ta delegacja A.? (Jak On wogole ma na imie?? Arthur? Adrian? :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: )
tak..

jego imie to Adrian (czytane Ejdrien)

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

04 lut 2009, 20:19

wiem jak się czyta... :-D

jak Adrian Monk :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

04 lut 2009, 20:35

wiem jak się czyta... :-D

jak Adrian Monk :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:
cos kojarze, to jakis serial, nie? nie ogladalam nigdy..

maly update: wspomnialam A., ze chcialabym poleciec do Polski, zapytal o cene i oczywiscie powiedzial, ze to sporo.. i zaproponowal, zebym poleciala do Anglii, zamiast do Polski (cena biletu 100 funtow, czyli ok. 500 zl)... no spoko, ale ja jakos nie mam ochoty siedziec z tesciami pod jednym dachem przez 2 tyg :ico_noniewiem:
lubie ich bardzo, ale chcialam w tym czasie byc ze swoimi rodzicami.. to chyba normalne.

no i oczywiscie A. na mnie naskoczyl, ze wybrzydzam, ze albo chce miec towarzystwo, albo mam "wymagania" i zachcianki...
sprobuje jeszcze z nim pogadac, ale cos mi sie wydaje, ze da mi wybor: UK albo zostaje w domu... zajebiaszczo :(

i jeszcze bardziej mnie wk... to, ze on jest caly happy, ze leci do USA, a pozniej ch.. wie gdzie i ze "to sie jeszcze moze przedluzyc" (w sensie ta podroz, bo jakies wizy chinskie, bo to, bo sramto)

najgorsze jest to, ze on dopiero zaczal tam prace (w nowym teamie) i od razu go wysylaja na tak dlugie i dalekie delegacje... az sie boje pomyslec, co bedzie pozniej, jak ja zaczne pracowac, a on wyleci... albo nawet, jak bede w domu, to nie usmiecha mi sie tu siedziec samej - jakbym miala rodzine w poblizu, nie ma sprawy, niech sobie lata, chocby na Ksiezyc, ale w tej sytuacji uwazam, ze mam prawo oczekiwac od niego, ze bedzie w domu..

sorry, ze tak sie Wam tu zale i przeklinam, ale normalnie az sie gotuje w srodku :ico_zly: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

04 lut 2009, 20:44

SHOO - no, serial - Detektyw Monk - super, ja bardzo lubię... śmieszny jest ten Adrian... :-D :-D

chamsko Twój A. postępuje... rozumiem, ze mozecie nie miec kasy na Twój lot do Polski, ale ciekawa jestem, czy Jemu by sie uśmiechało jak Ty bys Go wyslala na odpoczynej do twoich rodziców... :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

04 lut 2009, 20:49

chamsko Twój A. postępuje... rozumiem, ze mozecie nie miec kasy na Twój lot do Polski, ale ciekawa jestem, czy Jemu by sie uśmiechało jak Ty bys Go wyslala na odpoczynej do twoich rodziców... :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
dokladnie to samo mu powiedzialam: "jak bys sie czul, jakbys mial spedzic 2 tyg z moimi rodzicami?" ..no to mi powiedzial, to, co juz napisalam wczesniej, ze wybrzydzam i ze albo chce miec towarzystwo, albo mam zachcianki (czyt. pobyt z moimi rodzicami = zachcianka) :ico_puknij:
aa i jeszcze mi powiedzial, ze jak nie poleci, to go wywala z pracy... jakos nie chce mi sie w to wierzyc, bo przeciez zadna powazna firma nie stawia pracownikowi ultimatum: albo lecisz na drugi koniec swiata, albo Cie lecisz z pracy... przeciez mogl powiedziec, ze ma male dziecko, ze jego dziewczyna jest w obcym kraju, w sumie od niedawna, ze ma zobowiazania itp... zaloze sie, ze by to zrozumieli..
poza tym, on leci w zastepstwie jakiegos goscia, ktory nie mogl sobie wizy zalatwic... nie rozumiem, po co sie pchal i mowil "ale ja moge zalatwic, ja chce leciec!!!"

palant...

Awatar użytkownika
Iwona H
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2226
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:31

04 lut 2009, 21:07

To Ci A. dał wybór, nie ma co :ico_olaboga:

A o ile dobrze pamiętam, to ostatnio jak byliście w Polsce to niedługo, w Anglii gościliście dłużej,prawda?

Może jeszcze da się przekonać?

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

04 lut 2009, 21:13

nie chce mi sie w to wierzyc, bo przeciez zadna powazna firma nie stawia pracownikowi ultimatum: albo lecisz na drugi koniec swiata, albo Cie lecisz z pracy
no wiesz, róznie to bywa, ale wątpię, żeby w Jego przypadku padło takie ultimatum...
przeciez mogl powiedziec, ze ma male dziecko, ze jego dziewczyna jest w obcym kraju, w sumie od niedawna, ze ma zobowiazania itp... zaloze sie, ze by to zrozumieli..
nooo, sęk w tym, że On chyba chce tam bardzo polecieć, dlatego nie zamierzal sie wymigiwac... tak mi to na oko wygląda z tego, co piszesz... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

ojj, nu, nu Ejdrien, nu, nu... :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie:
poza tym, on leci w zastepstwie jakiegos goscia, ktory nie mogl sobie wizy zalatwic... nie rozumiem, po co sie pchal i mowil "ale ja moge zalatwic, ja chce leciec!!!"
nooo, niezbyt elegancko... może po prostu chce zabłysnąc na wejściu w nowym team'ie... nie wiem... :ico_noniewiem: z drugiej strony - jak tak pokaże, że nic go w domu nie trzyma i się sprawdzi w tym projekcie, to pewnie będą Go chcieli czesciej wysylac...

[ Dodano: 2009-02-04, 20:37 ]
SHOO - tak sobie mysle, ze fajnie masz - mozesz wszystko tu napisac co Ci sie podoba na A. - nawet, ze jest palantem - a On gdyby sie dorwal do forum, to i tak niczego nie zrozumie :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

04 lut 2009, 21:50

shoo, ja nie chcę nic mówić ale u mojego P. tak sie zaczynało, tzn. jeszcze wiele lat temu jak się nie znaliśmy zaczął właśnie pracować w delegacjach i podejrzewam że właśnie dlatego do tej pory sobie życia nie ułożył, która kobieta by to zniosła??? :ico_puknij:
Aż tu znalazła się taka głupia Marta :ico_puknij: i się godzi na te delegację, bo póki co nie ma wyjścia. Jak tylko go oznałam wiedzialam co jest grane, on na szczęście tego niw ukrywał, wiedziałam w co brne i widzialy galy co brały.

Ale w Twoim wypadku uważam że A. powinien być bardziej tolerancyjny, ja chyba bym postawiłaa na swoim i poleciała do Polski.
U mnie oczywiście możesz pobyć jakiś czas :-D :-D :-D
drzwi otwarte, a jak będzie trzeba to i z lotniska cię odbierzemy :-D :-D :-D i pojedziemy do Gie na kawę :-D :ico_kawa: :-D

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

04 lut 2009, 22:13

a jak będzie trzeba to i z lotniska cię odbierzemy i pojedziemy do Gie na kawę

nooo, u mnie też drzwi otwarte - zapraszam, dziewczyny :-D :-D :-D

MARGARITA - mam nadzieje, ze u SHOO nie bedzie jednak tak, jak u Ciebie i P.

SHOO - ja nie wiem co bym zrobila na twoim miejscu - mysle, ze sprobowalabym postawic sprawe w ten sposob - niech zaliczy te Stany, no bo to pierwszy wyjazd w nowym zespole, wiec niech sobie Ejdrien zabłyśnie, jak tak bardzo chce się pokazac z dobrej strony... ale powiedz Mu otwarcie, ze nie wyobrazasz sobie, zeby takie wyjazdy byly czeste, bo nie po to zostawilas cala rodzine i wyjechalas do obcego kraju ukladajac sobie z Nim zycie, zeby siedziec sama w domu i bawic sama calymi tygodniami WASZE WSPÓLNE dziecko... :ico_nienie: :ico_nienie: iże dla Ciebie odpoczynek i milo spedzony czas=wyjazd do Polski i swoich rodzicow i przyjaciol, a nie siedzenie z teściami w kolejnym "obcym" kraju... I żeby wzial pod uwage fakt, ze i Ty za jakis czas bedziesz chciala isc do pracy, wiec niech się zastanowi nad tym, co wtedy bedzie z Jasperkiem... I żeby zasugerowal w pracy, ze ma male dziecko i partnerke "cudzoziemke" (sorry za wyrazenie :-D ), wiec wolaby pracowac raczej na miejscu... byc moze z takich wyjazdow, jak ten do USA mielibyscie jakas extra kasę, ale skoro jak na razie jakos sobie radzicie finansowo, to niech pomysli, co jest wazniejsze - kasa, czy prawie-żona i synek...

[ Dodano: 2009-02-04, 21:39 ]
dobra, ja zmykam spać, Pan jeszcze grzebie coś przy samolocie i goląda film n TVN-ie z N. Cage'em, więc przygotuje potem Zus do spania - może się dzięki temu dzisiaj wyśpię..., bo jutro znowu pobudka o 5:00 :ico_olaboga: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

aaaa, no i wlasnie wymyslilismy plan na Walentynki - pójdziemy sami (albo ze znajomymi, musze im to dopiero zaproponowac) do restauracji, w której jeszcze nie byliśmy u nas "na wiesi" :-D :-D miejscówka chyba fajna, otworzyli ja stosunkowo niedawno w nowo wyremontowanych (pisze się łacznie, czy oddzielnie?? :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: ) loftach... Pan niestety idzie na noc do pracy (wychodzi po 17:00), wiec trzeba się będzie wybrać jakoś w ciągu dnia, ale trudno... ale 15-ego pojedziemy do kina na pełnometrażowego "Czesia, więc troche sobie odbijemy te Walentynki...

no to dobranoc i odezwe sie jutro z pracy, buziaki, muuaa!!!

PS. SHOO - wypatruj mojej kartki :-D :-D

Awatar użytkownika
Iwona H
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2226
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:31

04 lut 2009, 22:47

No no no :ico_brawa_01: dziewczyny zaczynają rzucać pomysłami na Walentynki :ico_brawa_01:

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość