SENSIBEL - to swietnie, ze wszystko sie uklada po Waszej mysli... najwazniejsze, ze Krzys juz zdrowy i przychodnia zmieniona... no i ten dom - super sprawa - zazdroszcze - mi sie tez marzy domek, chociaz parterowy z poddaszem... dzialke juz mamy kolo lasu, wiec Pan powiedzial, ze jak splacimy nasze kredyty (za jakies 4 lata), bo jest tego ok. 1200 zl m-cznie, to pomyslimy o budowie - juz sie nie moge doczekac...
sensibel, czekamy na zdjęcia.... 
Witam pozostałe babiszonki
Moja E. juz nie spi,ale narazie jest cicho...
Gie, nocka koszmarna,bo mała spała ze mna ...kręciła sie,wierciła,płakała...jeść nie chciała...ja właściwie nie spała,a drzemałam...od kilku dni wyglądam jak upiór.
Niechże ten mój wraca....
A co do kosmetyków,ja uzywam tych z Hippa.
Witam pozostałe babiszonki
Moja E. juz nie spi,ale narazie jest cicho...
Gie, nocka koszmarna,bo mała spała ze mna ...kręciła sie,wierciła,płakała...jeść nie chciała...ja właściwie nie spała,a drzemałam...od kilku dni wyglądam jak upiór.
Niechże ten mój wraca....
A co do kosmetyków,ja uzywam tych z Hippa.
-
margarita83
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2038
- Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50
Witaj sensibel, kurczę tęskniłyśmy za Tobą i naprawdę się martwiłysmy, proszę nie robić tak więcej 
no weźmiemy na kolano i du*ę przetrzepiemy 
Ja też z poranną
Gie tak bardziej chodzi mi o balsam niż o żel do mycia. Zamiast smarować Zuzke oliwką spróbuj tego balsamu - ja gorąco polecam, jest naprawdę rewelacyjny, Maja nigdy nie miała suchej skórki, a stosujemy je od urodzenia.
[ Dodano: 2009-02-06, 09:06 ]
to te kosmetyki
[ Dodano: 2009-02-06, 09:12 ]
ehh my też nickę miałyśmy ciężkawą, to chyba przez tego psa, albo zeby, sama nie wiem.
Pobudka standardowo o 7 rano z big kupą w pieluszce, ale jak stękała
, myślałam że pogryze poduszkę ze śmiechu.
Jutro postaram sie wam nagrać jak ona robi te kupę, kurczę no nie wyróbka
Dziś wraca P., a wczoraj się ścięliśmy przez tel. Wyobraźcie sobie że jak dzwoni to byle szybko, raz raz zapyta jak dzień minął i do wiedzenia. No qrwa tak sie wściekłam wczoraj że hej. Nie ma go całymi tygodniami w domu i jeszcze rozmowy tel go męczą
Powiedziałam mu wczoraj że jak ja go męczę to niech sobie poszuka innej kobiety - mam dość.
no weźmiemy na kolano i du*ę przetrzepiemy Ja też z poranną
Gie tak bardziej chodzi mi o balsam niż o żel do mycia. Zamiast smarować Zuzke oliwką spróbuj tego balsamu - ja gorąco polecam, jest naprawdę rewelacyjny, Maja nigdy nie miała suchej skórki, a stosujemy je od urodzenia.
[ Dodano: 2009-02-06, 09:06 ]
to te kosmetyki
[ Dodano: 2009-02-06, 09:12 ]
ehh my też nickę miałyśmy ciężkawą, to chyba przez tego psa, albo zeby, sama nie wiem.
Pobudka standardowo o 7 rano z big kupą w pieluszce, ale jak stękała
, myślałam że pogryze poduszkę ze śmiechu. Jutro postaram sie wam nagrać jak ona robi te kupę, kurczę no nie wyróbka
Dziś wraca P., a wczoraj się ścięliśmy przez tel. Wyobraźcie sobie że jak dzwoni to byle szybko, raz raz zapyta jak dzień minął i do wiedzenia. No qrwa tak sie wściekłam wczoraj że hej. Nie ma go całymi tygodniami w domu i jeszcze rozmowy tel go męczą
Powiedziałam mu wczoraj że jak ja go męczę to niech sobie poszuka innej kobiety - mam dość.
-
margarita83
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2038
- Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50
dzieki dziewczyny za slowa pocieszenia i wsparcia jak dobrze Was miec "pod reka" (doslownie)
sensibel, super, ze udalo sie z tym mieszkaniem
teraz szczegolnie przyda Wam sie wlasny kat, rodzinka powiekszona, to i nonono musi byc wieksza
i dobrze, ze Krzysia udalo sie wyleczyc... nie dziwie sie, ze jestes wsciekla na te babe... rozumiem, ze zle zdiagnozowala chorobe, albo zle leki przepisala, tak?
a moze w ogole Was nie przyjela?? tak latwo jest zniszczyc czyjes zdrowie, szczegolnie takich maluszkow
u nas nocka hmm.. nieciekawa, bo maly nie chcial spac.. poszedl kimac o 20, pozniej ok. 22 sie obudzil, chwile poplakal i znowu do wyrka... obudzil sie o 2 i pozniej juz bylo tylko gorzej, budzil sie mniej wiecej co godzine... az sie A. musial przeniesc do innego pokoju, zeby sie jako-tako wyspac..
juz mialam w nocy leciec i butle robic, albo go przewijac, ale co tylko sie zwinelam z lozka - maly zasypial... jak tylko sie wygodnie polozylam, znowu slysze "buuuu"... normalnie myslalam, ze mnie COS trafi
maly teraz odsypia nocke, a ja po dwoch kawach wygladam tak-->
jak dobrze Was miec "pod reka" (doslownie) sensibel, super, ze udalo sie z tym mieszkaniem
teraz szczegolnie przyda Wam sie wlasny kat, rodzinka powiekszona, to i nonono musi byc wieksza i dobrze, ze Krzysia udalo sie wyleczyc... nie dziwie sie, ze jestes wsciekla na te babe... rozumiem, ze zle zdiagnozowala chorobe, albo zle leki przepisala, tak?
a moze w ogole Was nie przyjela?? tak latwo jest zniszczyc czyjes zdrowie, szczegolnie takich maluszkow
u nas nocka hmm.. nieciekawa, bo maly nie chcial spac.. poszedl kimac o 20, pozniej ok. 22 sie obudzil, chwile poplakal i znowu do wyrka... obudzil sie o 2 i pozniej juz bylo tylko gorzej, budzil sie mniej wiecej co godzine... az sie A. musial przeniesc do innego pokoju, zeby sie jako-tako wyspac..
juz mialam w nocy leciec i butle robic, albo go przewijac, ale co tylko sie zwinelam z lozka - maly zasypial... jak tylko sie wygodnie polozylam, znowu slysze "buuuu"... normalnie myslalam, ze mnie COS trafi
maly teraz odsypia nocke, a ja po dwoch kawach wygladam tak-->
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość