A jeśli coś jednak będzie mi potrzebne to Marek mi przywiezie albo moja mama więc też nie ma z tym problemu.
no pewnie, że tak. Zawsze mogą dowieźć, ja będę rodzic w tym szpitalu co moja koleżanka i zdałam się na jej doświadczenie i pytałam położnej co mam miec ...
wychodze z założenia, że przezorny zawsze ubezpieczony. no ale jak coś to będę dozownic do mamy czy Piotrka to mi wezmą czy kupią to co będzie mi potrzebne

...
moje drogie a czy inwestowałyście może w laktatory??
jedni mówią, że warto inni że nie i sama już nie wiem, wyszłam z założenia, że jak coś to Piotrek będzie ganiał po aptekach jak będzie mi potrzebny, ale powiem szczerze że myśle o tym czasem...
[ Dodano: 2008-03-25, 21:36 ]
Emma się nie odzywa , ciekawe czy była u ginka.
też właśnie o niej myślałam