ech... ja bym chciała, żeby mój ślub odbył sie w rocznicę naszego "początku"
a było to 28 października 2001 (wow już ponad 7 latek razem jak to mija)
idealnie byłoby 28.10.2011 tyle ze to piątek
narazie nie mam co myśleć, bo mam swoje powody
ale nie ukrywam ze mój Przemcio mógłby chociaż mnie zapierścionkować wstępnie...