Hej Dziewczyny!
Nie mialam kiedy zajrzec na forum, w koncu jak znalazlam czas to je wylaczyli :) Ale szczere spoznione - WESOLEGO JAJKA i USMIECHNIETEJ KIELBASKI!
Widze ze zaczelo sie u was to samo co u nas... kupki co 4 dni, prezenie, gazy, kolki i marudzenie. Tez sciagnelismy sab simplex z niemiec i wydaje sie ze jest lepiej. Do kupek co 4 dni juz sie przezwyczailam. A jak sie pokaze to radocha jak nie wiem! Juz nie wspomne o tym, ze dziecko ufyflane po szyje taka 4-dniowa kupka :)
My dajemy jeszcze herbatke ulatwiajaca trawienie i espumisan. Choc nie zauwazylam szczegolnej roznicy po tym.
Zauwazylam natomiast ze im wiecej dzidzia sie prezy, tym wiecej tych gazow sie zbiera i ja boli. Natomiast swietnie na nasza dzialaja wszelkie wyjscia z domu - wycieczka samochodem, jazda wozeczkiem i od razu jest spokoj na pare godzin....
Nasza Hania nam zrobila niespodzianke na swieta i w poniedzialek rano nagle zaczela sie do nas usmiechac zupelnie swiadomie - patrzy na nas i zaczyna sie smiac :) ech cudowne uczucie!!! Wczesniej tylko przez sen, nieswiadomie, a teraz mozna ja zagadywac a ona buzke rozwala od ucha do ucha...
Dziewczyny, zabezpieczacie sie teraz? Czy jak sie karmi to nie trzeba? Wiecie cos na ten temat?