



Jeśli chodzi o wagę to chyba też nie masz się co przejmować, bo każde dziecko jest inne. Jedno mnie tylko zastanawia, bo moja była córcia to był wybitny maluch a Twoja Alusia to kawał kobiecinki był jak się urodziła i ma podobną wagę do mojej ..Wow... No ale tak jak pisze, pewnie znów jest długa, prawda? Bo moje dzieci t znów na długośc maciupkie.
A ogóle jak karmienie ??? My nadal na cycu+ dodatki. U nas to wygląda mniej więcej tak:
1.20:00-8:00 rano- 2 karmienia nocne ok. 1-2 i ok. 4-5 rano
2. ok.10:00-10:30 -cyc
3. pomiędzy 13-15- zupka (pół słoiczka)+cyc
4. pomiędzy 17-18 owoc (najczęściej jabłko tarte) lub deserek ze słoiczka (pół słoiczka) + cyc
5. kolacja ok.19:30 Cyc
Ale czasami robię sobie dni wolne od innych pokarmów niż cycuś (np. jak idę w gości), małej wcale to nie przeszkadza jak zaobserwowałam- nie domaga się jakoś specjalnie czegoś innego oprócz piersi, tylko serwuje sobie dłużej posiedzenia przy moim mlecznym barze. Zdarza się to bardzo rzadko, ale zdarza. I jakoś specjalnie mnie to nie martwi

A tak w ogóle, to rozmawiałam ostatnio ze swoją straszą kuzynką- mamą 3 chłopaków (15 lat, 12 lat i najmłodsze 7 lat) i jakoś tak w rozmowie wyszło, o karmieni piersią i mówiła, że wszystkich karmiła tylko i wyłącznie piersią do końca 10 m.ż. i potem nie miała żadnych problemów z karmieniem pokarmami stałymi, ani z wagą malców. Super sprawa ... ale najbardziej mnie rozwaliło jak mi opowiadała jak najmłodszy Bartosz miał 3 lata a ona wciąż go karmiła. Byli gdzieś na imprezie i dorwał się do kotleta, którego trzymał w jednej ręce a druga obejmował ja "na leżaka" i doił pierś. Nawet jest to uwiecznione na zdjęciu.

