ja byłam po 3 tyga po ilu Wy sie zapisywałyście bo pamiętam że niektóre z Was jakoś wcześnie były...
niom lepiej by teraz ponosila i sie przemeczyla ona i my niz potem miala problemy z biodekami... mam nadzieje ze jej sie ustanilizuja te stawki..ale strasznie zla bymalm nasiebie jak wyszlam od lekarza ... obwiniam siebie ze ma problem z bioderkami ale nei wiem czemu....niedobrze ale wiesz..z drugiej strony, jest taka mała, że oporów nie powinna stawiać
u nas rano było super słonecznie, teraz jakoś ponuro i pochmurno, u Was śnieg w Anglii śnieg, a u nas nie, co to za zimaja jestem uziemiona przez nawał śniegu sąsiadka mi mówiła, że od 5 lat nie było zimą tyle śniegu, co teraz
to nie Twoja wina, nie masz co się obwiniać, będzie dobrze.. obwiniam siebie ze ma problem z bioderkami ale nei wiem czemu....
jestem dobrej mysli...ale i tak mi sie chce wyc ... bo czzasem to juz to wszystko przechodzi mnie ...a mąż mysli ze wychowanie dziecka to takie latwe raz.dwa , trzy;/to nie Twoja wina, nie masz co się obwiniać, będzie dobrze
noo i jeszcze kilka tygodni po a najlepiej na kontroli zapytać ortopedę o zdanie, bo jak mała ma słabe stawy, to może mieć niewskazaneprzyszlo mi nosidelko takie ze dziecko mozna nosic ze soba alle bede musiala sie z tym wstrzymac az bioderka sie ustabilizują
w domu może cos na kolacje zrobimy specjalnego...myślałyście o Walonych Tynkach ??
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość