cześć codziennie mam zamiar do was coś napisać, a potem wpadam w wir więc dziś zanim cokolwiek zacznę - to jetem tutaj
doris też i się wydawało, że wczoraj zimno było ale cały dzień w pracy przesiedziałam, a potem sie dowiedziałam, że teściowa była z Joasią na placu zabaw 1,5 godziny
i nawet na huśtawkach
A u nas trochę zmian.
jestem i szczęśliwa i załamana
Mój mąż nareszcie znalazl pracę JUPI!!!!!!!! I to w kryzysie i bez żadnych znajomości, a wcześniej przez 2 lata nic nie mógł znaleźć
ma zacząć od 16 lutego
I właśnie mamy problem co z Joasią zrobić, do tej pory to on był nianią hihihi a teściowa z łaską czasami przyjeżdżała jak już musiała jak Adam miał jakieś zlecenie. po za tym ona kompletnie sie do opieki nie nadaje, np wczoraj była od rana do 14 i w tym czasie nie dała asi nic do picia bo Asia nie wołała, za to jak wołała że zrobiła kupę to 5 lat sie zastanawiała o co chodzi i w końcu jak Asia zaczęła sie rozbierać i pieluchę wymieniać to się skapnęła, nie umie nic wymyślić do zabawy i po kilku godzinach nic nie robienia jest wielce zmęczona
Tak więc już widzę jaka jest zachwycona jak ją poprosiliśmy, żeby pomogła nam i codziennie na 8.00
przyjeżdżała. Ale na opiekunkę nas nie stać :15zł za godz, w żłobkach jesteśmy ok 200 na liście
a prywatne kosztują 1600 zł za miesiąc lub 1400 + własne jedzenie
do przedszkola za mała jest no i nie wiem co teraz
A teściowa zgodziła się zajmować Joasią za 300 zł
[ Dodano: 2009-02-11, 09:12 ]
dziewczyny a jak to jest z tymi przedszkolami
bo w żłobkach nam powiedziano, że trzeba było asię zapisać od razu po urodzeniu, to teraz już by się dostała, a w przedszkolach są inne zasady rekrutacji????????? Bo jak dzwonimy teraz to każą się zgłosić za rok na wiosnę, jak Joasia będzie miała 3 lata skończone/