Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

znamiona u dzieci

08 lut 2009, 12:41

czesc dziewczyny, moj synek (prawie 6-cio miesieczny) ma od urodzenia znamie na plecach... w sumie nie wiem do konca, czy to znamie.. lekarz pediatra powiedzial, ze tak, natomiast lekarz neonatolog powiedziala, ze to naczyniak, a nie znamie...

ostatnio (jakis miesiac temu) zauwazylam, ze to znamie sie uwypukla ijest koloru intensywnie czerwonego.. po tym, jak zaczelo sie uwpuklac, zauwazylam sino-niebieski kolor tak jakby pod tym czerwonym... znamie nie zmienilo rozmiaru, tzn. nie uroslo... ale mam wrazenie, ze cos sie pod nim zbiera..

ciezko jest to opisac, wiec wkleje zdjecia:

Obrazek

Obrazek

do lekarza dermatologa pojdziemy w marcu (nie mamy teraz takiej mozliwosci), ale poniewaz zostalo jeszcze troche czasu, postanowilam, ze poradze sie Was... czy Wasze dzieci tez maja/mialy takie znamiona? jezeli tak, to po jakim czasie zniknely (jezeli w ogole)?
aha, tutaj jeszcze jest pomocny artykul:

http://babyonline.pl/niemowle_noworodek ... ,5852.html

wg niego moj syn ma "truskawke", ale to tylko moja diagnoza..

ZNAMIĘ W KOLORZE TRUSKAWKI
Naczyniowe znamię wrodzone w postaci miękkiej, wypukłej plamy w kolorze truskawki może być małe jak pieg lub duże jak spodek. Występuje dość powszechnie u jednego na dziesięcioro noworodków. Część dzieci rodzi się z nimi. U niektórych maluchów pojawia się dopiero po pewnym czasie. Najpierw widoczne są małe czerwone plamki. Znamiona tego typu rosną do 6–12. miesiąca życia.
Znacznie rzadziej występuje tzw. naczyniak krwionośny jamisty. Zwykle ma kolor niebieskawoczerwony. Jest grudkowaty i ma mniej wyraźny kontur niż znamię naczyniowe wrodzone. Może też głębiej wnikać w tkanki.
Czy znikną? Na pewno będzie je widać w ciągu pierwszego roku życia. Znikną dopiero później. Przed upływem drugiego roku życia ustąpi do 25 procent tych znamion, przed czwartym – do 70, a powyżej szóstego – około 95 procent.
Po naczyniakach krwionośnych może zostać ślad na skórze w postaci malutkiej blizny albo rozszerzonych naczyń krwionośnych. Nie jest to jednak zmiana, która w jakiś szczególny sposób rzuca się w oczy, ale trzeba liczyć się z tym, że skóra w tym miejscu może wyglądać trochę inaczej. Przez jakiś czas plamy te mogą się nieco powiększać, a potem bledną i przestają być widoczne.
Co robić? Najlepiej nic. Znamion tego typu nie trzeba ani operować, ani usuwać. Same bledną i znikają najczęściej między 2. a 12. rokiem życia. Jeśli jednak zauważysz niepokojące zmiany (znamię rośnie cały czas lub zmienia kolor), zgłoś się z dzieckiem do lekarza. Poproś go o interwencję także wtedy, gdy zmiana znajduje się w miejscu, w którym może przeszkadzać (np. na powiece).

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

08 lut 2009, 13:58

shoo, niestety nie umiem tobie pomoc ,ale zycze by to rzeczywscie samo zaniklo,moja starsza cora miala kiedys pokrzywke barwnikowa ,ale tak jak lekarz mowil jej to z biegiem czasu samo zaniklo

Awatar użytkownika
Mama_Ania
4000 - letni staruszek
Posty: 4805
Rejestracja: 03 kwie 2007, 14:18

09 lut 2009, 01:46

shoo, moja siostrzenica ma od urodzenia naczyniaczka na czole. Nie wiem, czy u niej też zmieniał się, tak jak u Twojego maluszka
ostatnio (jakis miesiac temu) zauwazylam, ze to znamie sie uwypukla ijest koloru intensywnie czerwonego.. po tym, jak zaczelo sie uwpuklac, zauwazylam sino-niebieski kolor tak jakby pod tym czerwonym... znamie nie zmienilo rozmiaru, tzn. nie uroslo... ale mam wrazenie, ze cos sie pod nim zbiera..
Martynce teraz ten naczyniak mocno pojaśniał, zrobił się płaski (wcześniej był "guzkiem"). Mała ma ponad 2,5 roku.
Mój Patryk miał od chwili narodzin na lewej powiece "pocałunek anioła" (to samo, co uszczypnięcie bociana, ale na powiece nazywa się to pocałunkiem anioła). Czerwona, wręcz bordowa, rozlana plama.Praktycznie znikło mu to. Troszkę widać, gdy płacze lub się denerwuje.
Życzę, by Twojemu synkowi znikło to paskudztwo.

Awatar użytkownika
pestka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2033
Rejestracja: 16 mar 2007, 09:46

09 lut 2009, 17:18

shoo, mój Tomcio miał naczyniaka na główce, do roku czasu wyglądał jak u Twojego maluszka tylko był mniejszy, a potem zbladł i teraz jest prawie niewidoczny tym bardziej że zasłaniają go włoski
namie nie zmienilo rozmiaru, tzn. nie uroslo... ale mam wrazenie, ze cos sie pod nim zbiera..
ja też miałam wrażenie, że coś się zbiera i długo to tak wyglądało ale z czasem się zmniejszyło :-) jeśli nie zauważyłaś, żeby synka to bolało to myślę, że nie powinnaś się tym zamartwiać tylko poczekać na wizytę u lekarza

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

11 lut 2009, 21:48

dziekuje wszystkim za odpowiedzi, pestka, pocieszylas mnie :-)

slyszalam, ze Polsce takie znamiona sie zamraza... tutaj, gdzie mieszkam, nie wiem, jak to wyglada.. zrobie wywiad w marcu

jeszcze raz, dzieki :-) :ico_sorki:

Awatar użytkownika
pestka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2033
Rejestracja: 16 mar 2007, 09:46

12 lut 2009, 11:15

shoo, nie ma za co :-) zdrówka dla małego przystojniaka :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Mama_Ania
4000 - letni staruszek
Posty: 4805
Rejestracja: 03 kwie 2007, 14:18

12 lut 2009, 11:29

shoo, mam jeszcze pytanko odnośnie znamionka u synusia. Nie masz wrażenia, że zbiera się coś jakby tłuszczyk, coś białego? U mojej siostrzenicy właśnie się takie coś zbierało i to był początek zanikania, jaśnienia plamy.

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

12 lut 2009, 18:34

Mama_Ania, hmm.. cos tam sie zbiera (dlatego jest bardziej wypukle), ale czy to jest biale? mnie to pod niebieskawy kolor podchodzi, taki, jak kolor np. siniaka.. jaby pod ta czerwona "truskawka" byl jeszcze wypukly siniak - tak to wyglada..

mam nadzieje, ze to zniknie.. :ico_sorki:

Wróć do „Zdrowie dziecka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość