18 lut 2009, 19:04
Wiem coś na ten temat. Notoryczny kłamczuch i awanturnik... Jak boi się ujawnienia i obnażenia prawdy to zaczyna awanturę. Mój to robił, aż się okazało, że ma inną kobietę na boku. Tylko tak kombinował, żeby się nie wydało. Zupełnie tego nie rozumiem. Czy to tak trudno powiedzie prawdę a nie trzyma dwie sroki za ogon. Spotkałam się z nią i okazało soię, że tak jak oszukiwał mnie tak też kłamał jej. Ci faceci to prawdziwe szuje!
[ Dodano: 2009-02-18, 18:10 ]
I wiesz co Gosiu, ja powinnam dawno skreśli tego pana, ale w imię domu, rodziny, dziecka tego nie zrobiłam, aż tak to zaszło daleko, że teraz cała rodzina jest przegrana a on i tak kłamie i i tak rani nas dalej. Trudno to znieśc i z czasem jest co raz gorzej. Potem pewnie wróci skruszony - to normalne - bo jesli kłamie tam to w końcu i tak go skreślą, ale wiem z doświadczenia, że jak się raz wybaczy to jest się przegranym na całe życie...