hej! ja też właściwie nic nowego nie mam do napisania...mój Al tez bawi się nóżkami, głównie chwyta się za kolana i dynda stoperami
doszedł też do niezłej wprawy w pełzaniu-potrafi się nieźle przemieszczać tym podnoszeniem nonono i odpychaniem kolanami i stopkami. Ale przestał sie skubaniec przekręcać na brzuszek
a taką miał kiedyś manię....mój P jest komiczny-stwierdził że bedzie go uczył chodzić
polega to na tym że bierze Ala pod paszki i trzyma go tak żeby stał i muszę przyznać że mój Kropek jest strasznie silny, bo całkiem stabilnie sie trzyma
oczywiscie tylko kilka sekund, żeby nie zaszkodzić. Ale jaka mają dwa chłopy radochę!!!!
no i noszenie na barana.....też się ten mój Łobuz cieszy jak wariat
dla naszych solenizantów!!!!!
ale te nasze Bejbiki już duże.....
my ciągle tylko na cycu i tak do 6 miesiąca. Planuję karmić ponad rok, o ile dam radę, po lekturze budujących artykułów mnie naszło.....