
ja wlasnie mysle co by tu zjesc

[ Dodano: 2009-02-27, 18:38 ]
zjadłabym fasolke szparagowa

ale chyba zostane przy kalafiorze

dokładnie tak, a jak czytalam opisy porodow to jaki by on nie był i tak zawsze konczy sie w jeden sposob - wielka radoscia!W koncu nie my jedne bedziemy rodzic, a ja juz tak odliczam. Najgorzej chyba jak bedzie sie zbilzal termin porodu. Wtedy to bede panikowac
Fajny pomysl, bardzo mi sie spodobal:))napelnilam sobie miske krowkami Dokladnie wlozylam 94 cukierki, a to jest tyle dni ile bede nosic w brzuszku mojego bobaska.
Zobaczycie nie bedzie zle, poradzicie sobie, kobieta jest stworzona do rodzenia dzieci, to mezczyzni by sobie nie poradzili. A czym blizej konca to juz wtedy bedziecie tylko myslec o tym zeby sie dzidzius urodzil a nie o samym porodzie.W koncu nie my jedne bedziemy rodzic, a ja juz tak odliczam. Najgorzej chyba jak bedzie sie zbilzal termin porodu. Wtedy to bede panikowac
dokładnie tak, a jak czytalam opisy porodow to jaki by on nie był i tak zawsze konczy sie w jeden sposob - wielka radoscia!
Ja nie panikuje na razie choc zobaczymy co bedzie dalej
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Bing [Bot], PalmaKaply i 1 gość