Hej dziewczyny, mi dzis maz zrobil niespodzianke i wrocil z pracy ok. 14.00 wiec szybko zjedlismy i do Ikei

No i mam pojemnik na zabawki tyle ze zielony (D. ma niebieski) i mnostwo innych pierdul, chocby takich jak szczotka do mycia WC

i poszloooo kaaaasy ze szok, a potem supermarket i smoczki nowe, deserki, obiadki i znow poszlo duzo kasy.... Ale co tam i tak poprawil mi sie humorek.
Zaczne od Eve... No wydaje mi sie ze Twoja siostra to troszke nieodpowiedzialnie zrobila, Wy cale wasze zycie do gory nogami przewracacie, stawiacie na 1 karte a tu nagle taki Zonk. Nie podoba mi sie takie zachowanie.... No ale z drugiej strony nie powstrzymacie jej i ja jestem pewna Eve, ze z Twoim samozaparciem dacie sobie rade... Byle tylko 1 z Was prace dostalo to reszta pojdzie z gorki. Jakbys czegos nie rozumiala w blankietach to ciach do nas i ja Ci przetlumacze

I mysle ze z tymi urlopami to dobrze zrobicie, przynajmniej w razie czego macie do czego wrocic. Choc wiadomo ja trzymam kciuki za powodzenie Waszego wyjazdu.
Reszta zaraz bo mama puka na skypie
[ Dodano: 2008-03-27, 21:31 ]
No to dalej....
Kiciu, daj sobie spokoj z wyrzutami sumienia... choc wiem co czujesz... Ja mam takie jedno okropne wspomnienie.... Jak Zuzik byl maly, miala tak kolo 9 miesiecy bo stala juz na nozkach w lozeczku, zachcialo sie mi i mojej mamie przemeblowania

a ze tylko my dwie bylysmy to zaczelysmy przestawiac meble i wyobrazcie sobie ze w pewnym momencie szafa sie tak przechylila jak ja przenosilysmy ze zaczela leciec na lozeczo w ktory stala Zuzinka

My obie z mama w oczach smierc i w ostatniej doslownie chwili jakas w nas moc wstapila i zdolalymy te szfe wyprostowac.... A potem usiadlam i plakalam chyba z 10 minut i tulilam Zuzie bo ta szafa by z niej miazge zrobila normalnie

ile razy to wspomniam tyle razy czuje to "cos" w brzuchu, stach jakis , noe nie wiem dokladnie co to... Tak samo jak przypommne sobie jak rozwalila sobie czolko na komodzie.... To sa straszne wspomnienia lecz sa wpisane w zyciorys bycia mama, wiec musimy je zaakceptowac , wybaczyc sobie, i starac sie wyciagac wnioski. Kiciu, glowka do gory, ty Lalka tez. Tule Was mocno!
[ Dodano: 2008-03-27, 21:36 ]
Teraz wyglada to mniej wiecej tak:
Jestem pod wrazeniem!!!! LAdnie to pokombinowalas, nie wiem czy nawet od Ciebie nie zgapie

Moge? Z tego wynikaja 4 posilki mleczne, jeden owocowy i jeden warzywny czyli idealnie
Eska, Dominiczka, no chatki niezle , mi sie tez marza wlasne 4 katy. No ale to kwestia przyszlosci... Trzeba poczekac jeszcze....
A ja zauważyłam że Olkowi znowu robi się ciemieniucha , przez ten jego busz na głowie cięzko to dostrzec, ale dzis wypatrzyłam i wieczorem zaczynamy walke
my tez mamy ten may problemik, ale mam Olejuszke i nam pomaga.
Dzis kupilam kubek niekapek Aventa od 6 miesiaca i zaczynamy edukacje picia soczkow i wody z tego kubeczka. Bedzie wesolo
Dzis Nell daje czadu z tekstem "a ble, ble, ble, ble, ble..... bleeeeee "

Non stop, az w sklepie sie za nami ogladali
