widocznie takie nasze Oskarki hehe
no my drugi raz bylismy na dworku, ale tylko na ogordku, wyjelam malemu bujawke i zawiesilam po zimie...bujal sie 30 minut a jak go zdejmowalam to byla jedna wielka awantura

... teraz juz synus po kolacyjce , wykapany, pewnie jeszcze z godzinke sie pobawi i pojdzie spac
dotlenil sie dzis ladnie wiec i pewnie padnie bez wiekszych problemow
