04 mar 2009, 19:13
jestem zalamana ide plakać, lekarz powiedzial, że nie donosze do kwietnia a nawet moge urodzic za tydzien, mam zroic wszytskie badania wrazie trafilabym na porodówke , dostalam lek na podtrzymanie, ale lekarz sam nie wiedzial co mi powiedziec, jakby tego bylo malo dziecko jest w polozeniu posladkowym, na 99% czeka mnie cc. Jeszcze do tego wszystkiego ta glupia pizda przyjechala teściowa i w calym domu fajkami smierdzi bo idiotka sobie w domu palila, krzysiek ją tak zjechal, że malo zawalu nie dostala dobrze jej tak niech spieprza stad i tak jej tu nikt nie chce, niech cos tylko powie do mnie a dzis nie recze za siebie, acha maly z USG zdrowiutki, wygląda na 33 tydz. skończony waży 1800 g, a winne sa hormony, bo szyjka skrócona, rozwarcie 2,5 cm czeste skurcze, dzisiejsze wymioty i nagly brak apetytu wskazuje na zbliżający sie poród. tragedia, potem wkleje zdjęcie buźki malego o teraz wogóle nastroju nie mam tak jestem rozdarta