Co do indyka - moja Su tez za cholere nie chce tego jesc... wcale sie nie dziwie, smierdzi ismakuje obrzydliwie... je cielecine, ale indyka nie tyka...
u nas dokladnie to samo... mam wrazenie, ze najbardziej mu wlasnie smakuje cielecina, pozniej kurczak, pozniej jagniecina, pozniej ryba (nie lubi), a na koncu indyk (wymiotuje)

...a i gdzies tam w srodku wieprzowina pewnie, raz tylko podalam, ale nie pamietam, czy smakowalo mu..
noo, a nie wyglada, nie?

ma apetyt chlopak, od poczatku nie mielismy z nim zadnych problemow, jezeli chodzi o jedzenie...

oby tak zostalo..
a propos cieleciny - dzisiaj Pan karmil Su i wypadl mu sloiczek na podloge... caly bujaczek jest oblepiony zolto-brazowa papka przypominajaca... hhmmm...
kupe?
zazdroszcze Ci, ze Twoj Pan karmi Zu (lyzeczka), moj A. nie ma do tego cierpliwosci... butle - ok, bo szybko leci i maly chetnie je... a ze sloiczkiem, to sie trzeba wiecej nameczyc, bo Jaspi sie wierci, macha rekami, czasami pluje i prycha... tak wiec A. po 2 minutach stwierdza, ze "nie smakuje mu to".... po czym, ja sie biore za karmienie i jakos za kazdym razem miseczka jest pusta
na kapiele w dalszym ciagu nie udalo mi sie go namowic... ciagle sie wykreca, chyba skapituluje, bo przeciez go do tego nie zmusze... a i on nie zna tych "zakamarkow" na ciele malego, ktore trzeba wacikiem przetrzec, albo zwrocic wieksza uwage... nie wiem, czy by dokladnie mu uszka wyczyscil, albo czy by mu wody do oczu nie nalal... on ma czasami takie niezdarne ruchy

troche sie boje powierzyc mu Jasperka w kapieli... chociaz pewnie by sobie poradzil...
musze dzisiaj zdjac ten pokrowiec i uprac... czy ktoras z Was juz go prala?? Troche mam stracha...
ja jeszcze nie pralam, chociaz tez musze... a czemu sie boisz?
[ Dodano: 2009-03-05, 19:12 ]
aaa dzisiaj PARIS HILTON leci

bedziemy ogladac

tylko to chyba bedzie 4-ty odcinek... reszte przegapilam
ale pewnie polapie sie, o co chodzi, bo skoro to program o Paris, to nie moze byc zbyt skomplikowany...
