dzień dobry...
nie długo pokaże Wam zdjęcia Julki z balu z przedszkola bo by fotograf
No - przy takim maluchu wszystko zachwyca - każdy uśmiech, złapanie mamy za palec. Wszystko się wydaje takie magiczne... Piotruś pierwszy raz uśmiechnął się do mnie jakieś 12 godz. po porodzie, była noc, ja nie spałam już prawie 48 godz., leżałam i gapiłam się na niego, on sobie ssał, jak przestał zmrużył oczy i się uśmiechnął. Oczywiście wiem że to było nieświadome ale każda mama i tak wierzy że to specjalnie dla nieja Ty o postepach Oskarka
np do tego mam inny watek ale i to Wam napisze - jest cudowny!!!! trzyma juz główke dosc sztywno, lubi lezec na brzuszku i rozczula mnie bezzebnymi usmiechamia Ty o postepach Oskarka
eee tam, ja czytałam ostatnio b fajna ksiazke gdzie napisali ze nie mozemy byc pewni od kiedy dziecko rozumie i jest swiadome swoich poczynan - nie ma przeciez konkretnej daty - Piotrus na pewno wiedzial co robi Oskarek usmicha sie do mnie najpiekniej, na bank swiadomieOczywiście wiem że to było nieświadome
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość