Hejka ja tylko na chwilkę, doczytałam że
aga pytałaś o mnie.. Dziękuję Ci bardzo kochana, tak dzisiaj mam wizytę ale moja Milenka nadal chora...
Wczoraj wykupiliśmy antybiotyk, ale okazał się jakimś cholernym świństwem, mała budziła się dosłownie co godzinę w jakimś amoku, płakała, nie mogla sie wybudzić, ja praktycznie ciągle ją lulałam..
Jestem taka wściekła na tą lekarkę, która była w zastępstwie naszego pediatry.. Przepisała coś bez dokładnej diagnozy.. W internecie czytałam że ten cholerny lek nie jest dla takich maluszków...
Opadam z sił, mała nic nie je a gardło dalej zawalone... Już tydzień..