Awatar użytkownika
Tweety123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2358
Rejestracja: 20 sie 2008, 08:08

05 mar 2009, 20:04

no tak...

Awatar użytkownika
Paulina82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2301
Rejestracja: 17 kwie 2007, 13:26

05 mar 2009, 23:36

niestety te słowa będą się ciągle przewijać bo tak to już jest....ale najważniejsze że się udaje prawda???że jest nadzieja i są jej efekty :-D

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

10 mar 2009, 20:48

echhhhhhhhhhhhh
tak kazda z nas wzdycha nad tymi slowami i nie pozostaje nam nic innego jak nadzieja i wiara w lepsze jutro...

wczoraj ogladalam m jak milosc...choc rzadko to teraz ogladam bo zrobilo sie nudne jak flaki z olejem to pech chcial ze akurat wczoraj "Kinga urodziła" :ico_oczko:
No i poplakalam sie i bylo mi przykro bo ja tez juz niedlugo bym mogla itd...
chyba nie otrzasne sie z takiego myslenia dopoki nie zdazy sie mały cud :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Paulina82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2301
Rejestracja: 17 kwie 2007, 13:26

10 mar 2009, 22:32

lidziasc, nie martw się ja też się popłakałam wczoraj jak kinga urodziła heh to chyba już taka przypadłość że na nowe dzieci łezki nam się kręcą :ico_oczko:

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

11 mar 2009, 11:47

:ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
to nie jestem sama :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

ja wogole jestem beksa.czesto placze na filmach.
ogladalyscie moze "OSZUKANĄ" to dopiero film o cierpieniu matki--polecam--z angelina :-)

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

11 mar 2009, 13:28

ale kochane - przynajmniej wrażliwe z nas babeczki... :ico_oczko: i dopiero w takich sytuacjach doceniamy co mamy,co miałysmy, co będziemy mieć... :ico_haha_01:
ja w ogóle należę do osób którym nie zdarza się często płakać - ale po poroieniu wyłam dzień przy dniu...jaga szła spać a ja ryczałam... i do dziś czasem..spontanicznie na myśl, co by było gdyby...albo gdy ktoraś koleżanka cieszy się taką beztroską radoscią z posiadania ciążowego brzuszka...czasami niekontrolowanie poleci łezka...
ale paradoksalnie - o to bogatsze jesteśmy :-D

Elzunia
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 430
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:27

11 mar 2009, 15:26

lidziasc, eve.ok, gdy po pogrzebie Julci siostra mi powiedziala,ze jest w ciazy to sie bardzo ucieszylam. Bylo to Jej pierwsze dziecko. Pozniej gdy sie akcja porodowa u Niej zaczela bylam prawie do konca ale niestety musialam pod koniec dnia jechac juz do domku...Siostra przez cala ciaze nie chciala wiedziec kto sie urodzi-chlopczyk czy dziewczynka, wiec bylo to tajemnica i swego rodzaju niespodzianka.
Wieczorem dzownilam do szpitala co pol godziny ....Kolejny wykrecony numer i glos siostry szczesliwej,ze urodzila,ze ma sliczna duza i piekna coreczke....Ja sie rozplakalam i z tego wycia odlozylam sluchawke. Wiecie jak to wygladalo okropnie :ico_noniewiem:
Ale moja siostra zrozumiala...Gdyby urodzila chlopaka nie czulabym tego,ale urodzila coreczke i poczulam smutek, zal, poczulam sie oszukana i nie kobieta.
Balam sie jechac do siostry w odwiedziny,bo przeciez tak niedawno ubieralam swoja Julcie i tulilam do siebie-trwalo to tak krotko,nie nacieszylam sie swoim dzieciatkiem...ale sie dowazylam. Spotkanie bylo pelne lez ...
Z jednej strony radosc ze zdrowego dziecka a z drugiej strony smutek z powodu utraty maluszka... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Paulina82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2301
Rejestracja: 17 kwie 2007, 13:26

11 mar 2009, 15:27

eve.ok, zgadzam się mamy coś więcej nieskazitelna wrażliwość c na dobro i na cierpienie....
lidziasc, o film muszę sobie zobaczyć bo nie widziałam :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-03-11, 14:32 ]
Elzunia, to tak właśnie jest ja też miałam koleżankę z którą równo chodziłam w ciąży ona urodziła zdrowego chłopca a ja ze swoim się zegnałam :ico_noniewiem: jej chłopiec to było jedyne dziecko które tolerowałam w swoim towarzystwie jakoś tak mam do niego sentyment do dzisiaj jak patrze na niego to myślę sobie mój synek też były już taki duży ale to już nie jest żal czas płynie i z roku na rok łatwiej mi to przyjąć wiec można i tego się nauczyć każde dziecko to skarb a to że nasze nam odebrano nie znaczy że inne dzieci są temu winne.....

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

11 mar 2009, 16:08

paulinko masz swiętą rację...tylko czasami we mnie taka nieznana dzika wściekłość narasta jak widze kobietę w ciaży z butelką alkoholu albo paląca paczkę papierosów dziennie..mam jakiś odruch zeby jej nawymyślac...bo jak mozna nie dosć ze nie doceniać to narażać na jakąkolwiek formę niebezpieczeństwa ten Cud pod serduszkiem... :ico_noniewiem:


elzunia przeczytłam i sie tak skoncentrowałam na tym co wtedy czułaś ze aż jakiś dreszcz smutku mnie przeszedł...

kobieta to jednak silne stworzonko :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Paulina82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2301
Rejestracja: 17 kwie 2007, 13:26

11 mar 2009, 16:38

eve.ok, to nigdy nie jest przyjemne kiedy ktoś nie szanuje tego że nosi pod sercem mała istotke niesprawiedliwe jest też to że zazwyczaj takie kobiety rodzą zdrowe silne dzieci a my dmuchamy na siebie i uważamy i taka tragedia nas spotyka :ico_noniewiem:

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość