u nas na Slasku, powiedzieliby "dre sie"... np. synek mi sie dre (syn mi placze)

pieknie napisalam: "TERA", hhehhee...Gie napisał/a:
co do zabkow - jesli lekarz mowi, ze sa juz blisko, to tera bedzie juz tylko z gorki...
Różnie to z tym bywa, nie raz długo się przebijają. U nas pediatra już dawno mówiła,że dziąsełka są spulchnione a ząbków ani nie widać ani nie słychać.
wiem, ze zawsze i tez juz dawno mialam sie spytac co dokladnie oznacza to slowo, ale jakos ciagle zapominalam...Gie, Pati zawsze uzywa slowa "wiszczy"
wlasnie tez mialam zapytac, co to konkretnie znaczy... bo wczesniej sie z tym nie spotkalam... domyslam sie, ze chodzi o plakanie/krzyk/marudzenie...
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość