ploya, mój W. sie smieje że co sie mają spieszyć, ciepło mają, jedzenia pod dostatkiem ile chcą i co chcą itp. wiec sie nie dziwię
już bym chciała żeby sie urodziło, ale z drugiej strony niech tam mieszka jak długo potrzebuje żeby całkiem przystosowało sie do życia na tym świecie.
a z tą torbą to super, ja też dużo wcześniej sie spakowałam, chociaz i tak kilku rzeczy mi tam brakuje ale mam listę zrobioną co jeszcze musze tam wrzucić np tel. kom., dokumenty, karta ciązy, itp.
a ty masz coś w tej torbie takiego niezbyt spotykanego a co może sie bardzo przydać?