avanti83, fajnie, że już jesteś.
Ja sie strasznie zdenerwowalam, musze czekać na męża , aż po mnie przyjdzie 40 minut bo estem teraz u mamy i strasznie sie z nią pokluilam, sama do domu nie ide z 2 psami, chyba musze zerwac z nią kontakt nigdy nie mialyśmy dobrego kontaktu, ale ja nie moge znieśc już tej kobiety , ona nie patrzy , że jestem w ciży i mnie prowokuje do klutni, nie moja wina, że jej sie życie nie ulożylo i teraz bedzie to na mnie odbijać , niech sobie siedzi sama , niedlugo nie bedzie miala do kogo sie odezwac w tych 4 ścianach, normalnie z nerwów, aż sie trzęsę