ploya, a co ja tu mam do gadania to nie ode mnie zależy tylko od niego.
Już mu z W. od kilku dni mówimy żeby wychodził a on nas olewa, wcale posłuchu nie mamy u niego
[ Dodano: 2009-03-16, 16:43 ]
ploya, a ty masz konto na nk?
[ Dodano: 2009-03-16, 17:00 ]
a zmykam bo musze sie pomału zbierać na spotkanie z położną
oby mi tylko powiedziala ze czasu mi nie dużo zostało, tak juz bym chciała tulić Synka
jak wrócę to coś naskrobię
[ Dodano: 2009-03-16, 19:56 ]
taka jestem podłamana po tym spotkaniu
Maluszek nadal nie zszedł do kanału r. i szyjka sie nie skróciła, tyle co w tym wszystkim dobre to mam już rozwarcie na jeden palec.
Ale jak dziecko nie zejdzie i szyjka sie nie skróci to i tak nic nie da sie zrobić.
I położna powiedziała że przez te moje kości może być tak że Mały wcale nie zejdzie i trzeba będzie robić cc
taką mam chandrę