Witam Was
Ja sobie kakao wypiłam do tego drożdżóweczkę z kruszonką posmarowaną powidłem mniam. Wczoraj byłam jednak u laryngologa, bo jak pamiętacie pisałam w poniedziałek o moich kłopotach z lewym uszkiem. Tak już się cieszyłam, że problem mam zgłowy a to się okazało, że była to tylko chwilowa poprawa. Lekarz oznajmił mi, że jest to zapalenie ucha
pierwszy raz w życiu. No cóż bywają gorsze rzeczy, powiedział, że do tygodnia powinno mi przejść zapisał krople (antybiotyk). Za dwie godziny mam kolejną wizytę u ginekologa więc postanowiłam z nim skonsultować czy aby na pewno jest to lek bezpieczny dla maleństwa, pomimo tego że laryngolog przepisując mi ten specyfik wiedział, że jestem w ciąży. Ostrożności nigdy za wiele.
W poniedziałek zrobiłam część zakupów na allegro; 12 elem. komplet pościeli plus poszewka i prześcieradełko na zmianę , ręczniczki z kapturkiem, kocyki polarowy i grubszy akrylowy. Dostałam informację, że na dniach ma zajechać a chyżo
kurier z towarem, już niemogę się doczekać żeby móc się przyjrzeć z bliska zakupionym rzeczom. Za jakiś czas kolejna "dawka" zakupów. Tym razem myślę o rzeczach niezbędnych mi w szpitalu. Acha no i dzisiaj jeszcze czeka nas kolejne spotkanie w szkole rodzenia. Ciekawa jestem czegóż tym razem się dowiemy od przesympatycznej położnej
ziolo007, ale masz dobrze mąż fachowiec w dziedzinie masaży, gotowy nieść Ci ulgę w każdej chwili. Ja na szczęście (odpukać) nie mam problemów z nogami oby tak dalej. Skurcze, opuchnięcia (na razie kosteczki są widoczne
) - są mi obce. Co będzie dalej czas pokaże. Biegnę szykowac się na bliskie
spotkanie z lekarzem. Pozdrowionka