trzeba dawac sobie samemu rade
Hej dziewczyny 
Ja jeszcze w dwupaku . Tydzien temu poszlam do szpitala ze wzgledu na stare lozysko pozniej okazalo sie ze mam malo wod plodowych. Mialam zostac juz do rozwiazania. A tu nagle dwa dni temu rano wypisali mnie. Sama juz nie wiem czy wszystko jest ok i martwi mnie to bo maly coraz mniej sie rusza..
Trzymam za was kciuki za szybkie rozpakowywanko !! Ja nie nastawiam sie na termin ! Poniewaz nie widze u siebie zadnych objaw zblizajacego sie porodu. Jestm tylko strasznie zmeczona no i nie widze konca... Zaden czop zadne skurcze wszystko na swoim miejscu a w 31tc kazali mi lezec zebym utrzymala ciaze
Pozdrawiam
Ja jeszcze w dwupaku . Tydzien temu poszlam do szpitala ze wzgledu na stare lozysko pozniej okazalo sie ze mam malo wod plodowych. Mialam zostac juz do rozwiazania. A tu nagle dwa dni temu rano wypisali mnie. Sama juz nie wiem czy wszystko jest ok i martwi mnie to bo maly coraz mniej sie rusza.. Trzymam za was kciuki za szybkie rozpakowywanko !! Ja nie nastawiam sie na termin ! Poniewaz nie widze u siebie zadnych objaw zblizajacego sie porodu. Jestm tylko strasznie zmeczona no i nie widze konca... Zaden czop zadne skurcze wszystko na swoim miejscu a w 31tc kazali mi lezec zebym utrzymala ciaze
Pozdrawiam
kara2224, cześć
nie martw sie na zaś musi być dobrze,
a jeżeli chodzi o ruchy to może twoja dzidzia już zeszła do kanalu rodnego, a jeżeli tak sie stało to wtedy dzieci juz nie ruszają się tak bardzo - wiec może w tym jest przyczyna
ja też już nie mogę sie doczekać godziny zero, już czekam i czekam i strasznie męczy to czekanie, chyba jeszcze bardziej niż te wszystkie dolegliwości
chociaz wczoraj myślałam że sie zaczeło, takie mnie skurcze wziely ze chodzić ledwo mogłam i trwały przez ok 1,5 godz ale przeszły
a dzisiaj nic sie nie dzieje tylko sie strasznie męczę i cokolwiek zrobię to od razu sapię
nie martw sie na zaś musi być dobrze,
a jeżeli chodzi o ruchy to może twoja dzidzia już zeszła do kanalu rodnego, a jeżeli tak sie stało to wtedy dzieci juz nie ruszają się tak bardzo - wiec może w tym jest przyczyna
ja też już nie mogę sie doczekać godziny zero, już czekam i czekam i strasznie męczy to czekanie, chyba jeszcze bardziej niż te wszystkie dolegliwości
chociaz wczoraj myślałam że sie zaczeło, takie mnie skurcze wziely ze chodzić ledwo mogłam i trwały przez ok 1,5 godz ale przeszły
a dzisiaj nic sie nie dzieje tylko sie strasznie męczę i cokolwiek zrobię to od razu sapię
malgoskab, tutaj mam do wyboru bardzo dużo opcji znieczulenia (zoo, gaz rozweselający, prąd stymulujący ból kręgosłupa itd..) tyle że ja nic takiego nie chce!!! Nie brałam żadnego znieczulenia z Madzią i teraz tez nie chcę!!! 
Pomimo silnych bóli z Madzią (bo poród wywoływali mi oxytocyną) i długiego porodu nie chciałam znieczulenia i teraz też nie chcę. ja mam wysoki poziom bólu
cyn.inspiration, to super że miałaś masaż szyjki - to przyspiesza poród i ogólnie łatwiej jest potem urodzić. Trzymam kciuki teraz za szybki rozwój wydażeń
Pomimo silnych bóli z Madzią (bo poród wywoływali mi oxytocyną) i długiego porodu nie chciałam znieczulenia i teraz też nie chcę. ja mam wysoki poziom bólu cyn.inspiration, to super że miałaś masaż szyjki - to przyspiesza poród i ogólnie łatwiej jest potem urodzić. Trzymam kciuki teraz za szybki rozwój wydażeń
Mam zatkany nos i boli mnie gardło 
Wogóle wszyscy w domu przeziębieni 
witajcie dziewczyny :)
ja nadal w dwupaku ;p wy mnie tak szybko nie wysylajcie na porodowke ;p
malgoskab, jak u Ciebie.? cos sie dzieje.?
u mnie w sumie nic sie nie dzieje.. mam od 2 dni tylko jakies bole podbrzusza..
i juz mnie mecza bo spac nie moge w nocy ;/
moja dzidzia juz coraz bardziej spada na dol ;p
cyn.inspiration, a jak u Ciebie.? dzieje sie cos.?
Ania_R, wracaj szybko do zdrowka :)
ja nadal w dwupaku ;p wy mnie tak szybko nie wysylajcie na porodowke ;p
malgoskab, jak u Ciebie.? cos sie dzieje.?
u mnie w sumie nic sie nie dzieje.. mam od 2 dni tylko jakies bole podbrzusza..
i juz mnie mecza bo spac nie moge w nocy ;/
moja dzidzia juz coraz bardziej spada na dol ;p
cyn.inspiration, a jak u Ciebie.? dzieje sie cos.?
Ania_R, wracaj szybko do zdrowka :)
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość