Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[szkrab]

No to oby ten preparat zadzialal.
A co do kodu trzeba pisac tak jak jest duze litery albo male No i dzieki

No widzisz margarita nie ma sie co martwic.

A moja Jula cwiczy podciaganie nozek pod brzuszek

[ Dodano: 2009-03-19, 13:16 ]
To wczyczyny Julki http://www.fotosik.pl/video/7e03ad76fb43faa5.html

[shoo]

szkrab, moj maly jest na tym samym etapie (plus przemieszczanie sie do tylu) tez go wszystko wokol interesuje

[szkrab]

No z tym przemieszczaniem sie do tyl u mnie to istna udreka ,chodze i odsuwam tylko zabawki bo Jula ciagle w cos sie wplatuje

[shoo]

szkrab, u mnie to samo... i musze go caly czas pilnowac, bo mi zjezdza z dywanu na podloge albo wjezdza pod stol/TV... maly rak
teraz chyba juz wiem, skad sie wzielo "raczkowanie" - najpierw maluchy poruszaja sie jak raki, a dopiero pozniej ida do przodu

[Jagna30]

Witam.....

dzisiaj jestem bardzo pociągajaca.....nosem.. boli mnie głowa...a z nocha kapie...

na szczescie mam K.,w domu także troszke mi pomaga...niestety zakupy i obiad same sie nie zrobiły...w planach mam też zrobić sałatke jarzynowa...ale to pózniej..teraz usiadłam ..odpoczywam...i popijam ukochana kawe...(mam tez wafelki w czekoladzie )...

Dla Ericzka

SZKRAB-głosik oddany....

[shoo]

Jagna30, hej! wafelki powiadasz.... to przypadkiem nie Ty bylas ostatnio na diecie?

dobrze, ze masz meza do pomocy, wiadomo, wszystkiego nie zrobi, ale cos pomoze..

a u nas drugi zabek zaniedlugo sie pojawi, bo juz jest bardzo wyrazna kreseczka obok pierwszego zebolka poki co - dalej bez marudzenia...

[Jagna30]

shoo, dieta...kosztem wafelka zjadłam tylko troszke obiadku...
nie mam tak naprawde motywacji do takiego solidnego odchudzania sie...


a co do ząbków...Emilce przebija się już czwarty ...


moja niunia czuje sie juz o wiele lepiej... nocki przesypia...

[Gie]

witam z domku...


w pracy byl zapieprz, tonelam w papierach, ale przed 15:00 udalo mi sie wyplynac na powierzchnie... jutro juz nie bede sama, wiec postaram sie czesciej zagladac...

czuje sie nieco lepiej... katar mam i jeszcze kicham czesto, bo w nosie mnie potwornie kreci, ale poza tym - nic... nie kaszle, nie boli mnie gardlo, ani glowa...

biore sie za obiadek, bo pan niedlugo wraca z pracy...

[shoo]

Jagna30, nooo Emi to juz ma wielkie zebole tzn. takie normalnego rozmiaru zeby, nie, ze jakies wielkie
u nas dopiero rosna.. w sensie rosnie - jeden, a drugi zaczyna..
ale zamotalam

a z tymi dietami, to do konca nie wiem, jak jest naprawde, bo nigdy zadnej nie stosowalam... no, moze poza dieta niejedzenia slodyczy, ale to nie byla dieta, raczej postanowienie (nie wytrzymalam dlugo :P)
ale tyle sie slyszy o efekcie jo-jo.. chudniesz, cieszysz sie, a pozniej bach i wracasz do wagi sprzed diety.. i 3 kg na plusie jeszcze masz

Gie, kobieto pracujaca jakos ten watek nam sie zacial bez Ciebie, zagladaj czesciej!

[Jagna30]

uhuuuhu.....ale tu cisza...


mi głowa pęka...ide spać....oglądałam "Moment prawdy"...nie rozumiem tego programu...ludzi którzy wywalają swoje brudy za pieniadze...masakra...

Emi juz chrapie...tatuś odwalił dzisiaj kawał dobrej roboty...musze przyznac ,że mój K. radzi sobie ze wszystkim w stopniu zadowalajacym...(mnie )w nocy wstaje ...kapie..podaje leki...przewija...no,bez zarzutu...

zreszta Emi to jego oczko w głowie


rozmawiałam z K. o wypadzie nad morze...mamy raptem 2 godz. drogi(do Gdańska)wyjedziemy sobie rano,wrócimy wieczorem...a dzieci nawdychaja sie jodu...zreszta mam wielka chec wyrwac sie z domu...K. obiecał ,że zabierze nas, jak tylko Emi wydobrzeje....



no nic....ide lulu...muszę wstać o 7-ej...obym czuła się jutro dużo lepiej

dobranoc...