witaj i dziekujemy za mile slowawitaj PATI - i nie ma za co... Erik jest cudniasty
A co do bluzeczki Eryka na zdjeciu to chyba dla dziewczynek, ale to moj mama kupila, bo jej sie tak podobala, a wlasnie nie wiem co znaczy te ostatnie slowo
moj ma tak samo... na brzuszku wyladuje, ale jak za dlugo lezy, to zaczyna marudzic, zamiast sie samemu na plecy walnacPodoba mi sie, ze teraz sam juz przekreca sie na brzuszek i jak dluigo lezy, ale niestety nie potrafi jeszcze sie przekrecic z z brzuszka na plecki i wtedy wola o pomoc
tez tak slyszalam, ale wiesz co, kazde dzeicko rozwija sie indywidualnie, mi lekark apowiedziala, ze wcale nie kazde dzeicko musi w wieku 6 meisiecy juz siedziec, nic sie nie stanie jesli jeszcze tego nie u miegdzies slyszalam, ze chlopcy sie wolniej od dziewczynek rozwijaja... ale przypomina mi sie Hubert i juz sama nie wiem
oni wszyscy sa tacy sami przeciez wystarczy troche wyobrazni i delikatnych, zgrabnych ruchow, zeby sie nic nie stalo...moj Pan tez kiedys zrobil numer... trzymal mala na reku, na lokciu, tzn. no na przedramieniu, wiecie (miala ze 3 miesiace), ja siedzialam na krzesle w duzym pokoju, a Pan chcial usiasc kolo mnie i tak jakos niefortunnie sie nachylil, ze uderzyl mala w glowke drewnianym oparciem od krzesla... na szczescie lekko i placz byl tylko przez chwile... myslalam, ze Mu leb urwe...
:
tez tak slyszalam, ale wiesz co, kazde dzeicko rozwija sie indywidualnie, mi lekark apowiedziala, ze wcale nie kazde dzeicko musi w wieku 6 meisiecy juz siedziec, nic sie nie stanie jesli jeszcze tego nie u miegdzies slyszalam, ze chlopcy sie wolniej od dziewczynek rozwijaja... ale przypomina mi sie Hubert i juz sama nie wiem
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość