witam sobotnio-porannie... u nas jeszcze troche ciemnawo za oknem, albo to tylko taka gesta mgla
ciekawe, jaka dzisiaj bedzie pogoda.. mam przeczucie, ze moze byc deszczowo..
wczoraj wieczorem przypadlo mi ostatnie karmienie Jasperka, bo A. sobie poszedl wczesniej spac i mial wszystko w d.... , nawet to, ze ja ledwo na oczy widzialam i przysypialam na kanapie
ale juz jestem na niego mniej zla, bo od rana zajmuje sie Jasperem i teraz bedzie go karmil... w dodatku znowu od rana mnie przepraszal i chyba zmieklam
zreszta, tez nie chce weekendu w nerwowej i napietej atmosferze...
Gie, nie zajrzalas wczoraj wieczorem... i dalej nie wiemy, co dokladnie sie wydarzylo z Twoja tesciowka
(aha, widzialam, ze tez utopilas Marzanne na n-k
)
no nic, zajrze pozniej
dzien dobry dla Tych, ktore to za jakis czas przeczytaja