Witam po dłuższej nieobecności. Musiałam zrobić sobie troszkę wolnego i oczywiście miałam zamiar odpocząć, ale nic z tego...zrobiłam z mężem porządki w domu takie, że skończyło sie na malowaniu pokoju
Mam teraz coś takiego, ze cały czas bym sprzątała
Zazdroszcze wam dziewczyny, ze bedziecie miały swoich mezczyzn przy porodzie, u mnie niestety,ale tylko jak nam szczeście dopisze, to moze sie uda aby maz byl wtedy przy mnie. Nie moze byc bo jest w wojsku( ponad 300 km ).A wychodzi dopiero pod koniec czerwca Co prawda przyjezdza bardzo czesto, ale czy akurat trafi na poród...pewnie nie
Musze sie "skromnie" pochwalic ze w koncu zamowiłam łóżeczko dla synusia i komplet pościeli
czekam tylko na przesyłke.
Kochane u nas tak piekna pogoda dzisiaj, a ja musze siedzieć w pracy