Mój Joachim też uwielbia dzieci.Jak na plac zabaw wychodzimy to on zawsze idzie w towarzystwo dzieciaków.Gada coś tam do nich po swojemu i się śmieje. Wczoraj grał w piłkę z dwoma starszymi chłopcami.Nie mogłam go zabrać od nich bo odrazu alarm podnosił.
Elu pewnie,że się sen Jasia unormuje.Jeszcze będziesz tęsknić za Jasiem,że tak długo śpi jak Asia za Wiki
Wreszcie słonko wyszko i tak fajnie cieplutko,więc jak mały się obudzi i zjemy obiadek to mykamy na spacerek. Tak fajnie zielono się robi,drzewka już listki puszczają.Buzia sama się cieszy.
Ja na ten ból wzięłam Ibum i przeszło troszkę.Przynajmniej nie tak boli jakbym obręcz na głowie miała
Pewnie wieczorkiem ból znowu powróci.Ja wiem od czego ten ból.Wychodzi ze mnie ostatni nerwowy czas...niestety musiało się na zdrowiu odbić..ech..
Iwcia zniknęła,teraz Martusia sie nie odzywa.Co się dzieje?
Kasiulko bedziemy cierpliwie czekać na wieści o Twojej nowo zasianej fasolce.Ja z Jachimem spałam non stop.Po tym się zaczeli orientować,że chyba coś się nowego urodzi
zreszta sama czułam.
I fajne ma podchody Konrado do nocnikowania
od czegoś zacząć trzeba...