27 mar 2009, 14:10
dziewczyny przedstawię wam problem chorobowy jaki nas spotkał kilka dni temu. w sobotę wieczorem ola dostała nagle gorączki, podsłam nurofen, ale goroączka wróciła po kilku godzinach, bardzo silna, ze 40 stopni. podałam znów nurofen ale sytuacja się powtórzyła, w końcu w niedzielę pojechaliśmy na pogotowie, lekarz stwierdził angina, przepisał antybiotyk. ale po tym ola wymiotowała, więc pojechaliśmy na drugi dzień do swojego pediatry, ta stwierdziła gardło anginowe, przepisała zastrzyki. gorączka trwała 3 dni, na czwarty dzień olę wysypało. plecki, brzuszek, buźka, czerwone plamki przypominające rózyczkę, gdzieniegdzie się rozlewające w większe. krostki wyskoczyły w środę, dziś prawie nie ma śladu. Pojechaliśmy w środę znów do tej samej lekarki stwierdziła uczulenie na lek, przepisała inny antybiotyk. ale wypytała się ile trwała gorączka i nawet padło hasło trzydniówka!!!!!ale antybiotyk przepisała, ale widziałam, że już sama nie była pewna. Mam teraz do was pytanie drogie mamy, co o tym sądzicie????i jak wyglądała trzydniówka u waszych dzieci. dziękuję za odpowiedzi.