fortunata_fofa, ledwo sie z remontu wygrzebałam a juz mam sciane brudną
mąz mowi zebym sie nie martwiła bo za 2 lata i tak beda wszedzie łapki Nataszki poodbijane !!!! .....ale mnie pocieszył
No ale ma rację, jak mała zacznie chodzić będą jej rysunki na ścianach. My podczas remontu profilaktycznie pomalowaliśmy farbami, ktore można myć a pisaki i kredki też będę bobasowi kupowałą zmywalne bo niestety dzieci uwielbiają bazgrać po ścianach.
chyba teraz ja musze sobie ponarzekac ........nie moge przestac myslec o tej scianie , znowu boli mnie biodro , własnie złapał mnie skórcz w łydce , kuzyn miał przyjechac i sie spoznia.......jejku jak ja nie lubie ludzi niepunktualnych .......o córcia mnie kopła -czyli jest jakis pozytyw
Zoola narzekaj do woli od tego masz nas. Mi się bobas też rozbrykał.Daje mamusi znaki,że wszystko ok. Ja już wariuje na tej końcówce ciaży. Jestem przerażona wszystkim co mnie czeka, boje się, że przeocze pierwsze objawy porodu,martwie się o malucha .Zeświruje normalnie. Niech już bedzie ten 38 tydz, żebym mogła urodzić.