Widzę, że wszystkie nasze chłopy meczyk oglądają
ja sie jeszcze za nic nie zabralam..i chyba nic nie zrobie
Julcia jest tak absorbująca ze nie ma szans..spi max 30 min........
do tego dzis bylismy u lekarza..dzieci nadal chore..Mati zla morfologia..lekarstawa i koniec jak narazie z przedszkolem
cale szczescie jest juz cieplej i samopoczucie lepsze
Iza, Kochana, Ty masz młodsze dzieciuszki, w dodatku nie zupełnie zdrowe. Daruj sobie te porządki. Wiesz, ja też w dzień normalnie nic nie zrobię. Mały zaczyna wstawać w różnych dziwnych miejscach i zalicza upadki. Muszę stale być przy nim. Pamiętam, jak na Boże Narodzenie przez 2 dni kurze w dużym pokoju wycierałam (takie z myciem szkieł i innych dupereli), oczywiście dzięki maluszkom
. Było "mama, kupę , mama siku, jeść, pić"I. I Patryk był młodszy, więcej spał. Teraz śpi przeważnie raz dziennie. Budzi się po 7 chwilę a zasypia o 11. I śpi do 13. A później marudzi jak jest zmęczony. I nie zaśnie. Już przysypia w łóżeczku i przypomni mu się, że można wstać i podreptać przy barierkach... I nici ze spania. A o 18 już nie daje się wytrzymać z powodu płaczu. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak go szybko wycieram i ubieram po kąpieli
. Też nie myślałam, że można zrobić to tak szybko
. Mam nadzieję, że to przez zęby. Jeszcze nie wylazły mu wszystkie 4, a zauważyłam, że rośnie mu trójka
Ło Jezu, ale wypracowanie mi wyszło