zoola27,
dobrze, że Ci już humorek wrócił, ja wpadłam tylko w przerwie - opalam sie , grabie i bede sieć trawe pod balkonem a jutro chyba pojade po jakieś fajne kwiatki na dworek :))))) ale fajny dziec,aż żyć sie chce , nawet wiktor nie traci czasu na spanie. Ciągle mu mówie co sie dzieje - a że piesek właśnie przybiegła wody sie napić, że jesdzie dziewczynka na rowerze a że tata pewnie czegos znowu nie wie bo widze, że ma mine jak sikający kot :)))) ale fajnie - lece dalej , szkoda pogody