Awatar użytkownika
słoneczko4
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 248
Rejestracja: 20 lip 2007, 22:03

02 kwie 2008, 15:30

Cześć dziewczyny :ico_haha_02:
Umnie wszyscy śpią , chyba zmęczeni :-) .
Opowiem Wam jak to wszystko było...
Jakiś czas temu u nas na kwietniówkach była dziewczyny co miała cholestaze ciążową od tego czasu zaczeło mnie wszystko swędzieć a może dopiero wtedy to zauważyłam.Mąż mówił ,że za duzo czytam i tak to jest .Mam wrażliwą skórę i często z tym jakieś dolegliwości wiec zaczelam zganiać na to .Mówiłam mojemu gin , że od czasu do czasu coś mnie swędzi skóra powiedział ,że mogę sobie zrobić badanie krwi ale on raczej to wyklucza(wynik musiał by wynieś powyżej 100).Z czasem zaczełam zganiać na balsam po kąpieli itd, swedziała skóra ale nie codziennie. W końcu przed Świętami w piątek skóra swędziała codziennie i prawie cały czas już nie mogłam wytrzymać niestey forum miało przerwe więc nic nie mogłam pisać.Jedynie kiedy czułam ulgę to we wannie leżałam po 30 minut a może i dużej nawet o 24-tej kiedy wszyscy spali.W poniedziałek postanowiłam ,że robie te badanie bo to juz przesada,żeby tak skóra swędziała.We wtorek od rana zrobiłam badanie juz po 12 -stej był wynik ,patrze a tam po ponad 300 ,zadzwonilam do mojego gin, powiedział,że zrobic mam sobie diete wątrobową , pytał czy czuje ruchy ,no i w czartek na KTG , w czwartek 3 kwietnia na wizytę no i nie będzie mnie trzymał 2 tygodnie po terminie tylko do tygodnia i da skierowanie do szpitala.Zapytała tylko czy nic się nie stanie odparł,że nie.
Zaczełam płakać kiedy mąż do mnie zadzwonił , uspokoił mnie i powiedział,że idziemy do szpitala , no i poszliśmy .Powiedziałam ,że zrobiłam badanie i mam wynik ale nie mogę się z kontaktować z moim gin , i że wiem ,że mam cholestazę z wyniku i czuję słabe ruch.
Podłączyli mnie pod KTG ,zbadali i powiedzieli ,że nie puszczą mnie do domu bo to muszą zaczać leczyć.Dali mnie na obserwacyjną a po 1 godzinie już na pokuj porodowy ,gdyż jak się okazało musze byc cały czas pod Ktg a tylko porodówki mają stały zapis.Lezałam tam całą noc podłączona pod KTG , tylko odłączali mnie do Wc , nic nie jadłam ani nie spałam tylko piłam wodę mineralną.Rano zapadła decyzja o wywołaniu.o 7-30 podłaczyli mi kroplówkę no i cały czas KTG ,mąż przyszedł o 9 rano bo nie mógł wytrzymać w domku( polożna powiedziała ,że ma 3 dni ,żeby urodzić) , zaczeły się skórcze były przez godzinkę , póżniej ustały i kazali mi chodzić z kroplówką i z Ktg mogłam zrobic trzey kroki w przód i w tył ale chodziłam.Skurcze wróciły ale nieszło rozwarcie ,chcieli mi włożyć jakiś balonik i nadmuchać aby zrobic rozwarcia ale położna która się mną zajmowała sprawdziła i okazało sie że jest rozwrcie na 4 cm, moja szyjka była poprostku wygięta wstronę krzyża i nie mogli do niej dojść , przebili mi wody , skurcze co 5 czasem juz co 3 minuty. pytali czy chcę znieczulenie to była chyba 15-sta , wziełam ale nie wiedziałam ,że tak na to zaraguję , zaczełam zasypiać , kręciło mi się w głowie , zbierało na wymioty , nie wiedziałam co się ze mną dzieję , na skurcze drastycznie przebudzała sie a w przerwach spałam to było straszne , przeciez miałam juz jeden poród za sobą i nie wspominam go tak strasznie .Mąż siedział i nic nie mówił bał się ,że zaczne go wyrzucać , mówił ,zę przez godzinę nie miał ze mną kontaktu.W koncu powiedziałm mu żeby zawołał położną , nic więcej nie mogłam powiedzieć .Przysła i powiedziałaże jeszcze 1 cm , bo mamy 9 cm rozwarcia , poszła po lekarza , no i zaczeło się trwało krótko tu już wiecej byłam przytomna bo ból nie dał mi spać nie mogłam wyprzeć Oliwie , z Matim to były tzry parcia a tu ......sama niewiem.Miałam super położna , wszystko prowadziała ,że spokojem .Najśmieszniejsze jest to ,że nagle znalazły się 2 studentki w patrzone w moją ..... aż kucały ,żeby się dobrze przyjżeć , a do tego były to arabki czy coś takiego jedna w chuście na głowie myślałam ,że to był mój omam , ale nie mąż móiłm ,że naprawde były :ico_haha_01: .
Niestety okazało się ,że łóżysko całe nie wyszło i musiałm być łyżeczkowana póniej szyta.Położna poweidział ,że i tak nie żle poszło na to że to wszystko było wywoływanie .Było warto , coś pięknego kiedy Oliwia znalazła się na moim brzuszku tuliłam ją ( na szczęście cała i zdrowa), a przez głupotę lekarza mojego gin , mogło się to żle skończyć . Tata bardzo dumny przeciął pępowinę , badzo mu się podobało , powiedział ,ze tochę krótko to trwało , hahaha mógł sam rodzić hihihi.Teraz jest naprwdę bardzo pomocny nigdy nie pomógł mi tak jak w czasie i po porodzie , coś w nim się zmieniło na super korzyść , ciężko opisać , ja jestem w :ico_szoking: ale bardzo sie cieszę .

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

02 kwie 2008, 15:32

Witajcie,
nie mogłam dziś wejśc na TT, myślałam że mnie trafi :ico_zly:
u mnie dziś dużo lepiej, choc mały nadal pobudzony, ale nie rozpycha się (jak narazie) aż tak jak wczoraj... ogólnie czuję się względnie, a w nocy miałam wyciek niekontrolowany z mojej mleczarni bo się z plamką na bluzce obudziłam... oj jak ja bym chciała aby to wszystko to były "znaki" że już niedługo :ico_noniewiem: , tzn. już niedługo na pewno, ale ja bym chciała tak niedługo niedługo - np. dziś w nocy :-D
Edit, to spory dzidziuś tej Twojej szwagierki, pewnie taka duża rozbieżność, bo dzidziuś był nisko jak robili USG i aparat nie objął całego przez co aż taka róznica w wadze - zdarza się tak ponoc

Awatar użytkownika
słoneczko4
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 248
Rejestracja: 20 lip 2007, 22:03

02 kwie 2008, 15:32

Przepraszam ,że tak to nie fortunnie napisałam ale śpiesze się bo zaraz mała sie obudzi . Jutro wlece .Pozdrowionka no i szybkiego i łatwego rozdwojenia kochane , trzymam za was kciuki .

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

02 kwie 2008, 15:40

słoneczko4, no to kochana faktycznie miałaś przejścia :ico_olaboga:
najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i że masz malutka już przy sobie :ico_brawa_01:
jak będziesz miec chwilę to wrzuc parę zdjęc, wszystkie chętnie pooglądamy Twoje maleńkie cudeńko :-D
a co do męża, to super, oby tak dalej :ico_oczko: - dumny tatuś hihi

Awatar użytkownika
słoneczko4
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 248
Rejestracja: 20 lip 2007, 22:03

02 kwie 2008, 16:02

Muszę ogłosić Wam nowinkę :-) :-) :-)

[size=150] WIADOMIOŚĆ OD EMMY [/size]

[size=200] DZIŚ O 11.30 URODZIŁ SIĘ MÓJ SYNEK Z WAGĄ 3400G. 54 DŁ.[/size]


Bardzo się cieszę , :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: , gratulację .

Awatar użytkownika
mamamonia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 13 sie 2007, 12:55

02 kwie 2008, 16:08

Słoneczko no mówiłaś mi przez telefon że straszne to wywoływanie było, ale nie sądziłam że aż tak... Współczuję. Dobrze jednak że nic się nie stało i mała zdrowa. Napewno rekompensuje wszystko :-D

Myszka ja to już od jakiegoś czasu z plamami sie budzę, więc to niestety chyba nie objaw... Ciągle piorę bo mi jakoś gorąco strasznie i niewygodnie w staniku z wkładkami spać. Póki nie ma tragedii wolę pranko... :ico_oczko:


[size=150]Wooooow no to gratulacje dla Emmy i jej bobaska[/size]
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

02 kwie 2008, 16:17

[size=150]Emma gratuluję!!!!!!!!! [/size]

dziewczyny coś wam się lista rodzących psuje. I od końca rodzicie :-D To teraz kolej na eve?

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

02 kwie 2008, 17:43

Emma moje gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale niespodzianka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Coś rzeczywiście ta lista nasza do kitu, nikt się jej nie trzyma :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-04-02, 17:44 ]
Słoneczko dobrze,ze nie posłuchałaś swojego durnego ginka tylko mięliście głowy na karku bo mogło to wszystko się żle skończyć.

[ Dodano: 2008-04-02, 17:47 ]
Jutro są urodziny Marka, tak bardzo chciałabym mu na prezent dać syna :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Joanna24
4000 - letni staruszek
Posty: 4260
Rejestracja: 19 mar 2007, 17:31

02 kwie 2008, 17:52

Emma gratulacje. Jaki duży synek :ico_brawa_01: Mój to miniaturka przy waszych maluszkach :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
edit53
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2034
Rejestracja: 10 mar 2007, 18:46

02 kwie 2008, 18:24

emma gratulacje kochana :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
sloneczko mialas biadna przejscia juz ktoras osoba z koleji ma drugi gorszy porod niz pierwszy :ico_olaboga: moja szwagierka tez mi dzis mowila ze teraz bylo duzo gorzej niz przy pierwszym :ico_olaboga: az sie zaczynam bac pomalu :ico_noniewiem:
potem wkleje wam fotke małej anastazji(tak ma miec na imie)bylam dzis u niej w szpitalu i nawet ja na raczkach mialam :-D :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość