napiszę napiszę, sama się boję :) a zaszalałam bo kupiłam dwa okrycia, kocyk, oraz przescieradło i wkladki laktacyjne
w sumie nie wiem po co ale niech będą awaryjne
Moja znajoma już od 30 tygodnia miała pokarm...
a co do piersi... to wcale mocno mi się nie powiększyły, ale jak na początku ciązy mam problem z brodawkami- pięką itp. ale już o tym kiedyś pisałam... do Tego wydaje mi się, że one już przypominają brodawki matki karmiacej!!!mają masę kanalików itp...
Wczoraj jak się smarowałam, to przejechałam dłonią i poczułam jakby uskoki- CZYŻBY ROZSTĘPY?
naocznie nic nie widac, ale pomarańczowe światło mi sie załączyło.
Co do kremów jakie stosowałam : do końca 1 trymestry oliwka bambino, pozniej kupiłam pharmaceris foliacti- moja opinia taka: wydajny,ale zostawia " film" na skórze, ciężko się rozsmarowuje cena ponad 30 zł. Ostatnio kupiłam Gerbera - mało wydajny, ale skóra jest później taka fajna, delikatna, nie napięta- super!, no i muszę kupić jakiś nowy ale za bardzo nie wiem co.
Moja mama po nas to ma mase rozstępów i mówią że jak mają być to się nic nie poradzi- ale może chociaż złagodzi :)