Wróciłam z zakupów, zła strasznie, szlafrok kupiłam, jestem zadowolona, ale mało awantury nie zrobiłam, ludzie są dziwni, mój mąż nawet kilku osobom zwrócił uwage bo już jego to drazniło, kazdy sie na mnie patrzył, ludzie nawet palcem pokazywali, nie wiem czemu - czy ciąża w dzisiejszych czasach to jakaś zadkość????? Człowiek spokojnie zakupów nie moze zrobić - Boże co w tym dziwnego????? Ja rozumiem małe dzieci jak sobie palcem pokazują, ale dorośli ludzie??????????? Strasznie sie zezłościłam. Do tego czułam sie fatalnie co chwile musiałam podpierać sie wózka bo tak mi słabo było, w głowie mi sie kręciło i duszno mi było, czuje, że ten moment sie zbliża, jakoś to przeczówam, tylko nie wiem czy to przeczucie, że to jutro czy może za 2 tygodnie - poprostu czuje, że już niedługo
agnieszka jedno jest pełne - nasz plan wypali, ale z małym poślizgiem i być może z lekkimi zmianami co do czasu pomiędzy nami,a le ważne, że wyjścia nie ma innego wszystko musi sie zakończyć w taki sam sposób.
misiunia trzymam mocno cały czas, kiedyś zadziała
[ Dodano: 2009-04-10, 20:16 ]
Fioletowa Ania, ja już okna pomułam, zagrabiłąm całą działkę, podoklejałam tapety na korytarzu, wyniosłam sama stół, wyprałam dywan i zrobiłam setki innych rzeczy i u mnie to nie przekonuje mojego syna, ale może on czekał , az mama szlafrok kupi - i kupiłam dzisiaj, więc może .....
[ Dodano: 2009-04-10, 20:22 ]
Czy mi sie wydaje, czy nam sie jeszcze nie urodził na kwietniówkach ani jeden chłopiec??????????? No prócz nastki i iwonki, ale one nie dały zdjęć, więc wizualnie nie znamy żadnego kwietniowego chłopca?