Własnie wstałysmy no bo obudził nas mały głód
Dzisiaj pogoda zapowiada sie przecudna wiec w planach standardowo spacerek.
Emi zasypia prawie zaraz po włozeniu do gondolkidziewczyny czy Wasze dzieci nie płaczą w wózku?
-
Ragazza555
- Beze mnie to forum nie istnieje!
- Posty: 1970
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 13:47
witam i ja
my wstalismy dzsiiaj wczesniej a to dlatego ze maly zasnal o 21, potem obudzil sie na mleczko o 2.30 w nocy no i o 6.30 rano.
teraz troszke sie pobawilismy, pochodzilismy po domku i pogilalismy i chyba sie tak wymeczyl ze znowu usypia
u nas tez dzis zapowiada sie cudna pogoda, ale dzisiaj jakos mi sie nie chce na spacer. sama jestem, maz pojechal i wroci dopiero w piatek no i mama moja w pracy nie bardzo ma mi dzisiaj kto przywiesc wozek. ale na pewno polezymy na balkonie.
a ja przynajmniej mam czas dla siebie 
my wstalismy dzsiiaj wczesniej a to dlatego ze maly zasnal o 21, potem obudzil sie na mleczko o 2.30 w nocy no i o 6.30 rano.
teraz troszke sie pobawilismy, pochodzilismy po domku i pogilalismy i chyba sie tak wymeczyl ze znowu usypia
u nas tez dzis zapowiada sie cudna pogoda, ale dzisiaj jakos mi sie nie chce na spacer. sama jestem, maz pojechal i wroci dopiero w piatek no i mama moja w pracy nie bardzo ma mi dzisiaj kto przywiesc wozek. ale na pewno polezymy na balkonie.
dokladnie tak jak moj. nie mam z nim problemow na spacerku. nawet na balkonie jak lezy w gondoli to zdarzy mu sie kweknac, ale jak tylko wloze mu smoczek do buzi to zasypia znowuEmi zasypia prawie zaraz po włozeniu do gondolki
a ja przynajmniej mam czas dla siebie 
witam z ranka..u nas nocka super..mała wypiła o 2 150 ml 
no nas tez w planach spacerek..
macie jakis pomysł na objadek..bo nie mam pojecia co zrobic
[ Dodano: 2009-04-15, 08:32 ]
[ Dodano: 2009-04-15, 08:43 ]
dziewczynki wybaczcie ze wroce do tematu kup..my juz jestesmy tylko na butli..prubuje dawac herbatki..udajwe sie przewaznie zrobic jedna kupke dzienie kt jest na poczatku zielona a poxniej zółta..czy powinno mnie to martwic??
no nas tez w planach spacerek..
macie jakis pomysł na objadek..bo nie mam pojecia co zrobic
[ Dodano: 2009-04-15, 08:32 ]
u mnie jest podobnieBeatris60 napisał/a:
dziewczyny czy Wasze dzieci nie płaczą w wózku?
Emi zasypia prawie zaraz po włozeniu do gondolki
[ Dodano: 2009-04-15, 08:43 ]
dziewczynki wybaczcie ze wroce do tematu kup..my juz jestesmy tylko na butli..prubuje dawac herbatki..udajwe sie przewaznie zrobic jedna kupke dzienie kt jest na poczatku zielona a poxniej zółta..czy powinno mnie to martwic??
ja myslę, że nie powinnaś się martwić, ale dla spokoju, jak chcesz to przejdź się i zapytaj pediatry albo zadzwoń, mój synuś robi kupkę raz dziennie zdarza się, że zrobi 2xdziennie, tez są zielono- żółte, ale częściej zielone, ja się pytałam pediatry i mówiła, że przy tym mleku co pije to zielone kupki to normalnedziewczynki wybaczcie ze wroce do tematu kup..my juz jestesmy tylko na butli..prubuje dawac herbatki..udajwe sie przewaznie zrobic jedna kupke dzienie kt jest na poczatku zielona a poxniej zółta..czy powinno mnie to martwic??
cześć
u mnie już krupniczek sie kończy gotować, pranko sie pierze... zaraz wywieze, ogarne chałupke a potem na spacerek z dzieciaczkami i po opinie do pediatry po do tego wycięcia migdałka potrzebna jest. b sie tym zabiegiem denerwuje....
co ja robie nie tak z tym wózkiem????
i ola wyła jak opetana i on... a ja tak lubie spacerować....
Marcia ja nie pomoge bo my cycujemy....ale pewno zanim sie brzunio przyzwyczai do sztucznego to kupki różne mogą być....
u mnie już krupniczek sie kończy gotować, pranko sie pierze... zaraz wywieze, ogarne chałupke a potem na spacerek z dzieciaczkami i po opinie do pediatry po do tego wycięcia migdałka potrzebna jest. b sie tym zabiegiem denerwuje....
co ja robie nie tak z tym wózkiem????
i ola wyła jak opetana i on... a ja tak lubie spacerować....Marcia ja nie pomoge bo my cycujemy....ale pewno zanim sie brzunio przyzwyczai do sztucznego to kupki różne mogą być....
ja nic Ci nie poradzę, bo nie mam pojęcia, mojemu synkowi zdarzyło się 3 razy, że się przebudził i płakał, ale dałam smoka, jechałam i trzęsłam wózkiem i się uspokoiłco ja robie nie tak z tym wózkiem????
..
my za godzinkę po karmieniu idziemy na spacerek
Witam! Nie miałam czasu zajrzeć bo obydwa dzieciaczki chore i miałam troche biegania po lekarzach, ale na szczęście już troszkę lepiej. Ignasiowi wróciła się żółtaczka, a Filipekzłapał przeziębienie.
Beatris60 ja myślę, że wszystko robisz dobrze niektóre dzieci chyba takie są poprostu. Mój Fini jak był malutki to tylko go włożyłam do wózka i poszłam na spacer to po 5 minutach ryk, a teraz Ignaś wystarczy że wyjdziemy z domu to śpi jak zaczarowany. To chyba zależy od dziecka.
Beatris60 ja myślę, że wszystko robisz dobrze niektóre dzieci chyba takie są poprostu. Mój Fini jak był malutki to tylko go włożyłam do wózka i poszłam na spacer to po 5 minutach ryk, a teraz Ignaś wystarczy że wyjdziemy z domu to śpi jak zaczarowany. To chyba zależy od dziecka.
ja karmie NANem i na poczatku kupki byly zlote. teraz sa mieszane wlasnie zielono zlote. moj pediatra tez powiedzial ze nie ma powodu do zmartwien, gorzej jak by byly caly czas zielone i ten stan by sie utrzymywal dluzej.wtedy mi kazala przyjsc do niej znowu. ale zmieniamy mleko i zobaczymy jakie beda po tym z mniejsza zawartoscia mleczka krowiego.
moj synus juz sobie lezy na balkonie i spi. nie musze go wcale bujac czy trzasc wozkiem zeby spal po prstu jak tylko czuje swierze pwietrze to od razu w kimono idzie nawet jak sie obudzi to daje smoka i spi dalej
ja wlasnie obejrzalam film na lapku. syf w domu ale dzisiaj mam strasznego lenia
nie wiem czy wogole zdolam sie zmusic do roboty 
moj synus juz sobie lezy na balkonie i spi. nie musze go wcale bujac czy trzasc wozkiem zeby spal
po prstu jak tylko czuje swierze pwietrze to od razu w kimono idzie nawet jak sie obudzi to daje smoka i spi dalej ja wlasnie obejrzalam film na lapku. syf w domu ale dzisiaj mam strasznego lenia
nie wiem czy wogole zdolam sie zmusic do roboty Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość