ja również sie witam :)
dziś w nocy moja znajoma urodziła synka ponad 4 kg wagi i 53 cm rodziła w domu mąz odebrał porod ale nie wiedział o tym zeby dziecko zaczelo plakac trzeba dac mu klapsa w pupke i juz jak pogotowie dojechalo to maluszek byl caly siny zabrali go do szpitala i żyje wszystko w porzadku martwią sie tylko zeby nie było niedotlenienia mózgu

tak bardzo zaczyanm bac sie swojego porodu zebysmy zdazyli na czas


