powiem Ci ze Ty strasznie pechowa jestes
no wiem właśnie
ostatnimi czasy to nic mi nie wychodzi a każde cholerstwo sie do mnie przyczepia
Fioletowa Ania, na porodówce ( jak już tam zdołam sie dostać) to pracuje matki mojej koleżanka więc mam nadzieje, ze jakos dam rade. do innego szpitala mam 60 km
wczoraj mi skurcze przeszły
ale wieczorem pewnie znów wróca bo tak mam juz jakis czas, ale nie , aż tak bolesne jak wczoraj, boje sie ta głową. strasznie mnie boli, ledwo z łózka wstałam, cisnienie z rana 148/90 czyli nadal za wysokie, ale jak to lekarz powiedział - to normalne (całą ciąże ciśnienie skurczowe nie przekraCZAŁO 130)
CZEKAM TYLKO DO WTORKU BO MAM WIZYTE U GINA MOZE ON MOI COS LEPSZEGO DORadzi.
Wczoraj jeszcze jakby tego było mało 140 zł na taksówke wydalismy no bo przeciez we wtorek nam samochód zabrali
dzis pewnie meteoryt w nasz dom uderzy, aż boje sie przez okno wyjrzeć