Justyna Artur tak sobie czasem złapie, nie zawsze mu tak wychodzi ale stara się bardzo, ostatnio bardzo pieluchę lubi tarmosić.
I mi noc nie za dobrze minęła, jakiś takji niespokojny po tym szczepieniu w nocy jest. A może mu ząbki idą ślini się odpowiednio i płacze, sama niewiem. Jak tak dalej pójdzie to niewiem co w sobotę będzie, bo idziemy na wesele a Artura zostawiamy z chrzesną i jeszcze jedną ciocią, da im nieźle popalić jak taki będzie.
Ja się chyba też za jakieś sprzątanko muszę zabrać, póki co Artur śpi więc zdążyłam a teraz lecę