Hejo dziewczyny.
Marta to chyba miało byc na zatwardzenie jak robi kupke 6 razy dziennie

ale niestety nie wiem jak ci pomoc
Ja wczoraj na urodzinach byłam i było spoko, oczywiscie byłam w tym samym domu co mieszkam, tylko pietro wyzej u szwagra, bo narazie z nami jeszcze mieszka bo dom buduja
No i jak połozylam małego spac, to wziełam ta nianie elektorniczna zeby słyszec czy mały nie placze. I tak po godzinie, słyszymy płacz ide na doł patrze a Filip spi, no nic znowu lece do gory i znowu to samo, a na dole cisza
W koncu wysłałam M zeby sprawdził co z malym a ja obserwowałam u gory no i maly spał a tam ktos plakał. Poprostu myslalam ze nas straszy
Podobno jest mozliwe ze jak ktos w poblizu tez ma to urzadzenie do dziecka to moze odbierac jego fale

ale ja nie wiem kto by u nas to mogł miec z sasiadow, musze przy okazji popytac, bo nie daje mi to spokoju
yoanna, ja tez mam to nosidełko dla Filipka, ale juz w nim nie nosze, bo mały jest tak ciezki, ze ja nie daje rady, ani na plecach a ni z przodu, bo strasznie mnie bola plecy i te paski tak mnie uwieraja, mimo ze sa grube i wydaje sie ze nie powinno sie nic dziac.
A w chuscie jeszcze nie probowałam
