ale tu pusto, a ja ciągle zaglądam, bo towarzystwa szukam
Elu- Kornel leży juz godzinę w łózeczku i nie moze usnąć, tynkuja i jest hałas nie wiem czy wogóle zaśnie, a z ta samotnością to niestety cięzko, inaczej by było w rodzinnym mieście zawsze gdzieś by się poszło albo ktos by przyszedł, raz babcia raz ciotka, wiecej koleżanek by było, masz rację a tak musimy się męczyć,
No jestem już był u mnie bratowa, 4 miesiace do mnie niechodziła 
Ale nie że się nie odzywałyśmy tylko jak ona zaczęła pracować to czasu teraz mniej, wiecie takie wytłumaczenie tylko. Ja tam chodziłam bo mieszka jeszcze z moją mamą ale moi rodzice wyprowadzaja się w sobote to już wogule by my się nie widywali. Matyldzia teraz poszła spać bo z kuzynkiem poszalała, i padła jak mucha hahaha U nas też narazie nie pada, ciepło jest ale niema słoneczka 
Ale nie że się nie odzywałyśmy tylko jak ona zaczęła pracować to czasu teraz mniej, wiecie takie wytłumaczenie tylko. Ja tam chodziłam bo mieszka jeszcze z moją mamą ale moi rodzice wyprowadzaja się w sobote to już wogule by my się nie widywali. Matyldzia teraz poszła spać bo z kuzynkiem poszalała, i padła jak mucha hahaha U nas też narazie nie pada, ciepło jest ale niema słoneczka 
Cześć mamuśki
Wpadłam na chwilkę ale widzę,że niedobre wieści o Kasiulce
Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze i Kasiulka będzie mogła hulać z fasolką w brzuszku
Maks ostatnio mi się poprawił i śpi do 6.45 -7.00 to już zdecydowanie lepiej niż 5.30
Mery, jak było w tym parku na spacerku, fajnie tam? Jak będzie pogoda w sobotę to może się tam umówimy, hę?
Co do "egoizmu" naszych dzieci to nic nadzwyczajnego, są jeszcze za mali by rozumieć, że ta rzecz którą bawi się koleżanka lub kolega, nie jest jego i nie musi jej natychmiast mieć .... Nie panikujmy , jeśli dochodzi do starcia (w piaskownicy rzadko panuje zgoda 
). Trzeba reagować gdy nasz maluch wyrywa zabawki innym dzieciom albo ciągnie kogoś za włosy czy bije. On dopiero uczy się społecznych reguł i ktoś musi mu powiedzieć, że tak się nie robi 
No, ale się wymądrzyłam
Wpadłam na chwilkę ale widzę,że niedobre wieści o Kasiulce
Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze i Kasiulka będzie mogła hulać z fasolką w brzuszku
Maks ostatnio mi się poprawił i śpi do 6.45 -7.00 to już zdecydowanie lepiej niż 5.30
Mery, jak było w tym parku na spacerku, fajnie tam? Jak będzie pogoda w sobotę to może się tam umówimy, hę?
Co do "egoizmu" naszych dzieci to nic nadzwyczajnego, są jeszcze za mali by rozumieć, że ta rzecz którą bawi się koleżanka lub kolega, nie jest jego i nie musi jej natychmiast mieć ....
Nie panikujmy , jeśli dochodzi do starcia (w piaskownicy rzadko panuje zgoda ). Trzeba reagować gdy nasz maluch wyrywa zabawki innym dzieciom albo ciągnie kogoś za włosy czy bije. On dopiero uczy się społecznych reguł i ktoś musi mu powiedzieć, że tak się nie robi
No, ale się wymądrzyłam
jak nic nie zaplanujemy na sobotę i będzie ciepło to z checią się tam wybiorę na spotkanie z Wami 
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości